Były to Stal Mielec – gospodarz turnieju i JKS SMS Jarosław – obrońca tytułu, które awansowały bez konieczności gry w kwalifikacjach, a także zespoły, które prawo do występów w dniach 23-25 lutego w Mielcu zapewniły sobie zajmując dwa pierwsze miejsca w czterech grupach Centralnej Lidze Juniorów. Tą drogą do mieleckiej hali doszły: Constract Lubawa, BAF Bonito Białystok, Red Dragons Pniewy, Futsal Leszno, GLKS Wilkowice, Rekord Bielsko-Biała SSA, GKS Futsal Nowiny i Elmar Jędrzejów.

Ostatnią szóstkę wyłoniły natomiast rozegrane w miniony weekend turnieje III fazy eliminacji, czyli zmagania zespołów, które przebrnęły dwa szczeble eliminacji środowiskowych oraz zespołów, które grając w CLJ znalazły się poza premiowaną pierwszą dwójką. W ten sposób listę uczestników, którzy 23 lutego staną na starcie uzupełniły: WEMET Kamienica Królewska, Junior Hurtap  Łęczyca, Legia Futsal Warszawa, AZS UEK Kraków, Okocimski CANPACK Brzesko i GKS SMS Futsal Tychy.

W finałowej 16 mamy więc trzech reprezentantów Śląskiego Związku Piłki: wilkowiczan, bielszczan i tyszan, którzy w niedzielę wykorzystali atut swojej hali. W niej to bowiem „trójkolorowi” najpierw wygrali 7:1 z rówieśnikami z Sośnicy Gliwice, a pieczęć na awansie postawili pokonując 8:2 FC Słomniki Warriors.

O czwarte miejsce dla Śląska rywalizowali jeszcze w Siemianowicach Śląskich młodzieżowcy FC Siemianowice Śląskie i PKO Gwiazda Ruda Śląska, którzy w bezpośrednim starciu zremisowali 2:2, ale w rywalizacji z AZS UEK Kraków musieli uznać wyższość studentów spod Wawelu. Siemianowiczanie przegrali 1:2, a rudzianie 2:4 i to zespół z Małopolski zajął miejsce premiowane awansem.

Możemy więc żałować, że czwarty zespół z naszego województwa nie zdołał się zakwalifikować do turnieju finałowego, ale i tak Śląsk będzie najliczniej reprezentowany. Województwo podkarpackie, wielkopolskie, świętokrzyskie i małopolskie mają bowiem po dwóch finalistów, a warmińsko-mazurskie, podlaskie, pomorskie, łódzkie i mazowieckie po jednym.
W ostatecznym rozrachunku i tak liczy się jakość, a nie ilość więc liczymy, że reprezentanci Śląskiego Związku Piłki Nożnej dosłownie i w przenośni zagrają na medal.