Śląski ZPN

Hat-trick Szymona Byrtka i trzeci puchar w gablocie łękawiczan

10/04/2024 22:33

Po reaktywacji w sezonie 2015/16 Orzeł Łękawica wzbija się coraz wyżej. Od klasy B w błyskawicznym tempie dofrunął do IV ligi, a w dodatku raz po raz sięga po Poltent Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Żywiec.


Pierwszy raz w sezonie 2020/21 łękawiczanie wygrali 2:0 z Koszarawą Żywiec. Powtórzyli ten wynik rok później w spotkaniu z Czarnymi-Góralem Żywiec, a po dwóch latach dorzucili trzecie trofeum.

Mimo, że podopieczni Tomasza Fijaka byli faworytami finałowej potyczki z grającą na co dzień w klasie okręgowej Podhalanką Milówka to wynik aż 7:0 można uznać za niespodziankę. Licznie zgromadzeni kibice obydwu drużyn na stadionie LKS-u Leśna, przygotowanym przez działaczy tego klubu z Prezesem Piotrem Raczkiem na czele, oglądali jednostronne widowisko, w którym worek z bramkami już w 7. minucie rozwiązał Szymon Byrtek. Napastnik Orła wykorzystał dośrodkowanie Kamila Gazurka i główkując z bliska pokonał Denysa Anufriienkę.

Co prawda zespół Adriana Kopacza miał w 8. minucie znakomitą okazję do wyrównania, bo po błędzie Marcina Studenckiego w sytuacji oko w oko z Łukaszem Byrtkiem znalazł się Mateusz Balcarek, ale doświadczony bramkarz-kapitan Orła wygrał ten pojedynek.

Ta niewykorzystana okazja zemściła się 2 minuty później, bo po drugiej stronie 18-letniego bramkarza Podhalanki, ponownie po wrzutce Kamila Gazurka zaskoczył… kapitan zespołu z Milówki. Szymon Śleziak, próbując wybić piłkę z własnego pola bramkowego tak niefortunnie przyłożył głowę do futbolówki, że ta zatrzepotała w siatce i od tego momentu Orzeł rozwinął skrzydła.

Wysokie loty zostały udokumentowane kolejnymi golami: W 30. minucie Filip Moiczek, wprowadzony niewiele ponad kwadrans wcześniej za kontuzjowanego Marcina Studenckiego, wbiegł odważnie w pole karne rywali, co dostrzegł Szymon Byrtek i z lewego skrzydła dokładnie zaadresował podanie. Wystarczyło więc, że 20-letni zmiennik tylko przyłożył głowę do piłki i ustalił wynik pierwszej połowy.

Po przerwie znowu jako pierwszy wpisał się na listę strzelców Szymon Byrtek i to dwukrotnie w ciągu 200 sekund! Najpierw trafieniem z 5. metra zamknął akcję po dograniu Sebastiana Pękpa z prawego skrzydła, a następnie sfinalizował kilkupodaniową koronkę w polu karnym rywala płaskim strzałem zza narożnika pola bramkowego w długi róg.

Na szóstego gola trzeba było poczekać do 68. minuty, bo w niej drugi wprowadzony do gry zawodnik Orła Jakub Kos zaznaczył swoją obecność na murawie, po dograniu Szymona Byrtka z najbliższej odległości pakując futbolówkę do pustej bramki. W dodatku mógł skopiować ten wyczyn w 83. minucie, ale  po podaniu Nikodema Gancarczyka trafił w słupek. Nie znaczy to jednak, że akcja zakończyła się niepowodzeniem, bo przy piłce odbitej od obramowania bramki najszybciej znalazł się Mykhaiło Ławruk i uderzeniem z 5. metra postawił pieczęć na zwycięstwie Orła i awansie łękawiczan do rozgrywek na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej.

Następnym rywalem Orła w pucharowych rozgrywkach, których tytularnym sponsorem ponownie jest Poltent, będzie Ruch II, z którym łękawiczanie spotkają się 23 kwietnia w Chorzowie.

Dodajmy, że oprócz festiwalu bramkowego kibice na stadionie w Leśnicy byli także świadkami przekazania przez Prezesa Podokręgu Żywiec Dariusza Mrowca listu gratulacyjnego dla Honorowego Prezesa i wieloletniego sponsora LKS-u Leśna Artura Wandzla. Przed pierwszym gwizdkiem kibice uczcili ponadto pamięć zmarłego 27 marca Jana Satławy, znanego zawodnika i szkoleniowca wielu klubów na Żywiecczyźnie z LKS-em Leśna włącznie.

Ponadto zaznaczmy, że sędziowie z rąk Przewodniczącego Kolegium Sędziów Podokręgu Żywiec Daniela Kruczyńskiego, a piłkarze od Dariusza Mrowca otrzymali pamiątkowe medale za udział w finale. Pokonani musieli się zadowolić czekiem na 1500 złotych i mniejszym trofeum, a zwycięzcy po otworzeniu szampanów i przyjęciu vouchera na 2500 złotych mogli jeszcze wznieść w górę efektowne trofeum przechodnie oraz puchar, który w klubowych gablotach stanie obok dwóch poprzednich trofeów.

Przypomnijmy, że w I rundzie Poltent Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej 23 kwietnia, oprócz pary Ruch II Chorzów - Orzeł Łękawica, zagrają także: Podbeskidzie II Bielsko-Biała - Górnik II Zabrze, Drama Zbrosławice - Victoria 1922 Częstochowa oraz zwycięzcy finałów w Podokręgu Racibórz (17.04 zmierzą się Silesia Lubomia - Unia Turza Śląska) i Podokręgu Rybnik (13.04 spotkają się ROW 1964 Rybnik - Decor Bełk). Natomiast Beskid Skoczów, LKS Goczałkowice, Unia Kalety i zwycięzca finału Podokręgu Sosnowiec (16.04 grać będą Zagłębia II Sosnowiec - Unia Dąbrowa Górnicza) z wolnym losem znalazły się już w fazie ćwierćfinałowej, która zostanie rozegrana 7 maja. 

Zdjęcia z meczu oglądaj TUTAJ.

Podhalanka Milówka – Orzeł Łękawica 0:7 (0:3)
0:1 – Sz. Byrtek, 7 min; 0:2 – Sz. Śleziak, 10 min (samobójcza); 0:3 – Moiczek, 30 min (głową); 0:4 – Sz. Byrtek, 54 min; 0:5 – Sz. Byrtek, 57 min; 0:6 – Kos, 68 min, 0:7 – Ławruk, 83 min.
Sędziował Kacper Wojtyła (Żywiec).
PODHALANKA: Anufriienko – Orzeł (81. T. Śleziak), Sz. Śleziak, Piątek, Zawada (59. T. Franusik) – Stasica (85. Wędzel), Gąsiorek, F. Balcarek, M. Franusik (65. Najzer), M. Balcarek – Semik. Trener Adrian Kopacz.
ORZEŁ: Ł. Byrtek – Gancarczyk, Studencki (12. Moiczek), Pępek, Krasny – Gazurek (70. Mrózek), Biegun, Michalec (70. Wnętrzak), Małolepszy (55. Kos), Ławruk – Sz. Byrtek. Trener Tomasz Fijak.
Żółte kartki: Piątek, Stasica, Orzeł – Biegun.