- Większość naszych zawodników ma w tej chwili czas na odpoczynek i radość – mówi Dawid Brehmer. - Na przykład Marcin Rosiński i Natalia, której nasz kapitan w obecności 1000 kibiców oświadczył się po meczu dającym nam awans do III ligi, świętują za oceanem. Wyjątkiem jest Marius Curos, który w minionym sezonie był naszym wyróżniającym się zawodnikiem. To on właśnie w pierwszym spotkaniu barażowym z rezerwami Podbeskidzia w Bielsku-Białej nie tylko strzelił gola na 1:0, ale napędzał nasze akcje. 20-letni Mołdawianin, który przyjechał do Polski na studia i w ten sposób trafił do naszej drużyny na zasadzie wypożyczenia, wrócił do swojego macierzystego klubu Zimbru Kiszyniów. Tam już rozpoczął treningi przed nowym sezonem, a ponieważ zespół pod wodzą trenera Liliana Popescu zajął trzecie miejsce w mołdawskiej Super Lidze, to Marius przymierza się do gry w europejskich pucharach. W drugiej rundzie fazy kwalifikacyjnej Ligi Konferencji Europy kiszyniowianie zagrają z Araratem-Armenią. Życzę mu z całego serca, żeby zaprezentował się na europejskiej arenie, ale ma też wyjście awaryjne, bo furtka dla niego w naszym klubie jest otwarta. O tym, że jest utalentowanym zawodnikiem świadczą zresztą także jego występy w reprezentacji młodzieżowej Mołdawii, bo grał w niej nawet w meczu eliminacji do mistrzostw Europy U21. Wierzę więc, że da sobie radę, ale póki klamka nie zapadła to czeka na niego oferta w Podlesiance.
Jak więc widać... Dawid Brehmer nie odpoczywa tylko już myśli o budowaniu drużyny LGKS 38 Podlesianka Katowice na nowy sezon.
- Nasi czołowi zawodnicy zostają z nami na pewno, a w trakcie najbliższych dni okaże się kto 10 lipca w naszej drużynie rozpocznie przygotowania do nowego rozdziału w historii Podlesianki – dodaje Dawid Brehmer. - Pięciu-sześciu piłkarzy, którzy mniej grali w minionym sezonie dostanie wolną rękę w poszukiwaniu klubu, w którym będą mogli zaliczać więcej minut na murawie. Na ich miejsce przyjdą następni, bo z kilkoma piłkarzami prowadzimy rozmowy, które praktycznie są na etapie finalizacji. Jest wśród nich napastnik mający już za sobą występy w II lidze, ale przede wszystkim strzelec znany z bramek zdobywanych na III-ligowym poziomie, na którym my będziemy debiutować. Jest także obrońca, mający za sobą występy na zapleczu ekstraklasy, ale na nazwiska i szczegóły przyjdzie czas za kilka dni gdy już wszystkie formalności dopniemy na ostatni guzik.