- To złoto jest dla mnie wyjątkowe. To był ostatni sezon, kiedy prowadziłem tę kadrę i bardzo mi zależało, by jak najlepiej się zaprezentować. To mój trzeci złoty medal z kadrą wojewódzką, a piąty ogólnie. Mam poczucie spełnienia. - nie kryje dumy trener reprezentacji Śląskiego ZPN U15 dziewcząt - Krzysztof Klonek.
Trener Krzysztof Klonek pierwszy z lewej w dolnym rzędzie.
- Turniej przebiegał zgodnie z planem, wszystko ułożyło się po naszej myśli. Pojechaliśmy tam, żeby zdobyć złoto. Od początku sezonu mówiliśmy, że to nasz cel. To zasługa dziewczyn, które są bardzo dobrze zorganizowane, świadome, sporo pracowaliśmy nad pewnymi elementami. Tak naprawdę przez cały rok przygotowywaliśmy się do tego finału i konsekwentnie szukaliśmy zawodniczek, które pasowały do naszego zespołu. Wybraliśmy osiemnastkę dziewcząt, które zaprezentowały się super, a przede wszystkim stworzyły super atmosferę. Warunki, które zastaliśmy w Tomaszowie Lubelskim, sprzyjały do świetnego przygotowania się do startu. - dodaje trener.
Trener Krzysztof Klonek na powyższym zdjęciu drugi z prawej w górnym rzędzie.
- Z reguły jest tak na turniejach, że pierwsze mecze są najtrudniejsze i nie wiadomo czego można się spodziewać po rywalkach. Przynoszą odpowiedź na pytanie, co nas czeka. Tak naprawdę najtrudniejsze było 10 pierwszych minut pierwszego meczu, by wejść w swój rytm. Pierwsza strzelona bramka sprawiła, że poszło z górki. Nie było trudnych momentów, przeważaliśmy we wszytskich meczach i nie straciliśmy żadnej bramki. W przekroju całego turnieju odbyliśmy mnóstwo rozmów o tym, co musimy na bieżąco poprawiać. Do turnieju finałowego byliśmy przygotowani perfekcyjnie. Jestem dumny z tego, że przez ostatni rok udało nam się tak wiele osiągnąć. Powiem szczerze, że przez 8 lat, kiedy byłem trenerem kadry, tak dobrego meczu jak ten finałowy, w wykonaniu moich podopiecznych jeszcze nie widziałem. Warto podkreślić, że Julia Szymczyk została MVP turnieju, Maja Grzechnik została królową strzelczyń, a chociaż najlepszą bramkarką wybrano z Łódzkiego ZPN, ja nagrodę podzieliłbym dla dwóch naszych zawodniczek, które przez cały turniej nie straciły żadnej bramki. A mamy dwie po równo grające bramkarki i to pewnie zadecydowało. Mimo, że nie otrzymały statuetki, miały kilka świetnych sytuacji, kiedy stanęły na wysokości zadania i dały nam komfort. - podkreśla z dumą trener Krzystof Klonek.
Finałowy mecz XXX OOM LUBELSKIE 2024: Śląski ZPN - Łódzki ZPN wraz z ceremonią dekoracji, możecie zobaczyć poniżej.
- Ta drużyna ma wielki potencjał. Myślę, że dziewczęta będą nie tylko przynosiły chlubę Śląskiemu Związkowi Piłki Nożnej, ale w przyszłości sporo z nich zobaczymy na arenie międzynarodowej. Ciężko pracują i z każdym rokiem coraz lepiej funkcjonują w drużynie. Na zakończenie chciałbym podziękować wszystkim. Także tym, którzy na co dzień są takim tłem w działaniach: rodzicom, trenerom klubowym, prezesom. Są bardzo ważni, oni dbają o te dziewczyny na co dzień. Nam pozostało tak naprawdę to wszystko posklejać, zrobić zespół na turniej. Ale tę najcięższą robotę robią każdego dnia inni. A ja się bardzo cieszę, że miałem przyjemność pracować z nimi i pomóc im zdobyć Mistrzostwo Polski. - podsumowuje trener.
Czego można życzyć Krzysztofowi Klonkowi, dziękując za wysiłek, zaangażowanie i owocną pracę dla śląskiej piłki?
- Przede wszystkim zdrowia. Pozostałe rzeczy, które sobie zaplanuję, zdobywam wysiłkiem i ciężką pracą. - dodaje z uśmiechem szkoleniowiec.
Raz jeszcze serdecznie gratulujemy zespołowi U15 Frelek i całemu sztabowi szkoleniowemu złota Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży!
Galeria zdjęć z finałowego meczu OOM Lubelskie 2024 dziewcząt U15 i dekoracji TUTAJ
Fot. Bartosz Stasicki - Dziękujemy bardzo!