Śląski ZPN

Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa

9/08/2024 10:50

Prezesem Honorowym AKS Mikołów jest Leonard Spałek, znany także jako autor czterech tomów monografii klubu, który rok temu świętował 100-lecie. Natomiast na czele Zarządu wprowadzającego mikołowskich piłkarzy w drugi wiek stanął Wojciech Spałek, od ponad 30 lat prowadzący firmę ubezpieczeniową.


Zbieżność nazwisk nie jest przypadkowa, bo w Mikołowie miłość do sportu często przechodzi z ojca na syna.    

- W AKS-ie Mikołów jestem od 1979 roku, bo wtedy jako 10-latek przyszedłem na pierwszy trening, a dokładniej mówiąc ojciec przyprowadził mnie na zajęcia – mówi Wojciech Spałek. - Moim pierwszym trenerem był pan Gnacy i tak zaczęła się moja droga, którą doszedłem aż do zespołu seniorów. Zadebiutowałem w nich jako 17-latek za trenera Ernesta Wandzika w klasie okręgowej. W tych moich pierwszych seniorskich latach miałem to szczęście, że moimi trenerami byli znani zawodnicy z Ruchu Chorzów: Konrad Bajger, Edward Lorens i Jan Benigier, z którym weszliśmy do IV ligi. Grałem w drugiej linii, albo na prawej pomocy albo w środku. Mam około 350 występów w pierwszym zespole i strzeliłem około 60 goli. Jedną bramkę zapamiętałem szczególnie, bo była ciekawa. Graliśmy na wyjeździe z Bestwiną, gdzie po silnej wrzutce w okolice pola karnego, gdzieś na wysokości metra rzuciłem się do piłki szczupakiem i z 16. metra główkując przelobowałem bramkarza i ustaliłem wynik na 2:1 dla nas. Natomiast z moich wszystkich spotkań najbardziej w pamięci został mi ten ostatni. Po pierwsze dlatego, że graliśmy z rezerwami Ruchu Chorzów, w którym zakochałem się jako 5-latek, bo w 1974 roku, czyli dokładnie pół wieku temu, ojciec pierwszy raz zabrał mnie na stadion przy ulicy Cichej i moja pierwsza sportowa miłość ma kolor niebieski. A po drugie w tym właśnie spotkaniu strzeliłem ostatniego gola w 90. minucie, pokonując Marka Kolonkę i pieczętując nasze zwycięstwo 5:0.

W ten sposób w 1993 roku piłkarska przygoda Wojciecha Spałka dobiegła końca, ale nie skończyła się miłość do AKS.

- Zostałem i kibicem, i działaczem – dodaje Wojciech Spałek. - Wybrano mnie też na w sumie 10 lat Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej, a z uwagi na to, że starsi zawodnicy tacy jak Stefan Śleziona, Kazik Łach, Rysiek Kopiec, Janek Cichy czy Irek Dyrska po zakończeniu gry dalej chcieli być aktywni, założyłem wspólnie z Jackiem Bohmem przy mojej firmie drużynę oldbojów, która istnieje do dzisiaj. Przez te lata ona samoczynnie przekształciła się w sekcję oldbojów AKS-u Mikołów, a ja zostałem jej szefem i nadal stoję na jej czele. Z tej właśnie funkcji w marcu tego roku wszedłem do zarządu i zostałem wybrany prezesem. Odpowiadam głównie za kontakty ze sponsorami i mediami oraz starszymi, zasłużonymi działaczami i zawodnikami. Razem ze mną w zarządzie jest też wiceprezes Michał Żyłka, odpowiadający za naszą Akademię Piłkarską, w której mamy około 350 dzieci i członek zarządu Tomek Szczepanik, który jest jednocześnie kierownikiem i fizjoterapeuetą czyli łącznikiem zarządu z pierwszym zespołem. Jest też jednak kilku były zawodników AKS-u, którzy nie pełnią oficjalnie funkcji w klubie, ale bardzo pomagają w klubie, na przykład w obsłudze dnia meczu, czyli przy gastronomii i sprzedaży gadżetów. To są Michał Wionzek, Ireneusz Dyrska, Damian Nega, Paweł Wąchała i Wojtek Małysa oraz niezastąpiony gospodarz Damian Tyrała.

Od razu na starcie prezes Wojciech Spałek mógł świętować awans zespołu z klasy okręgowej do II Ligi Śląskiej, ale na tym sukcesie marzenia mikołowian się nie kończą.

- Jako prezes chcę tak poukładać nasz klub, żeby kiedyś spełniło się moje marzenie o grze AKS-u w co najmniej IV lidze czyli naszym celem jest kolejny awans – zapewnia Wojciech Spałek. - No a później zobaczymy. Na razie możemy się cieszyć z tego jaki mamy skład, bo piłkarska jakość naszej pierwszej drużyny przekracza nawet poziom I Ligi Śląskiej, jak marketingowo nazywa się najwyższy poziom rozgrywek wojewódzkich. Mający za sobą 2 występy w reprezentacji Polski i 282 mecze w ekstraklasie Adam Danch oraz Łukasz Janoszka, który w ekstraklasie rozegrał 259 spotkań to nasi liderzy. Możemy się też pochwalić, że w naszym kompleksie stadionowym, obok głównej płyty, do końca września ma być gotowe pełnowymiarowe boisko ze sztuczną trawą i treningowe boisko o mniejszych wymiarach, ale z naturalną murawą. Pozostanie nam jeszcze remont budynku klubowego, ale po rozmowie z włodarzami miasta mogę powiedzieć, że za kilka lat ten obiekt z szatniami i pomieszczeniami klubowymi też powinien być wizytówką miasta i klubu. Projekt już widziałem i bardzo mi się podobała wizja trzech skrzydeł, czyli budynku, który pomieści, i klub z seniorami, i akademię, i salę pamiątkową. Mamy bardzo dobre stosunki i z władzami miasta, i z kierownictwem MOSiR-u więc mam nadzieję, że te wizje zostaną zrealizowane i AKS będzie się mógł rozwijać, ale na razie wszyscy żyjemy inauguracją sezonu 2024/25 w II Lidze Śląskiej i czekamy na dobre wieści ze stadionów, na których grać będzie nasza drużyna prowadzona przez Adama Krzęciesę.

A oto terminarz 1 kolejki
I Liga Śląska północna – Grupa 1:
piątek – godzina 18.00
Liswarta Krzepice – Skra II Częstochowa,
sobota – godzina 13.00
Orzeł Miedary – Silesia Miechowice,
sobota – godzina 17.00
Odra Miasteczko Śląskie – Szombierki Bytom,
Zalchem Znicz Kłobuck – Unia Rędziny,
Zieloni Żarki – Zagłębie II Sosnowiec,
niedziela – godzina 11.00
Śląsk Demarko Świętochłowice – Jedność 32 Przyszowice,
niedziela – godzina 17.00
Ruch II Chorzów – Szczakowianka Jaworzno,
KS Panki – AKS Mikołów.

II Ligi Śląskiej południowej – Grupa 2
sobota – godzina 11.00
Orzeł Łękawica – Iskra Pszczyna,
sobota – godzina 14.00
LKS Czaniec – GKS II Jastrzębie,
sobota – godzina 15.00
Beskid Skoczów – Tempo Puńców,
sobota – godzina 16.00
Błyskawica Drogomyśl – LKS Krzyżanowice,
sobota – godzina 17.00
Stal-Śrubiarnia Żywiec – Drzewiarz Jasienica,
Podhalanka Milówka – MRKS Czechowice-Dziedzice,
BKS Stal Bielsko-Biała – Forteca Świerklany,
niedziela – godzina 16.30
LKS Tworków – GLKS Nacomi Wilkowice.