Śląski ZPN

Gdy się nie wykorzystuje rzutu karnego…

6/09/2024 22:39

Mecz otwierający 8. kolejkę I Ligi Śląskiej – InterHall Rekord II Bielsko-Biała – Gwarek Tarnowskie Góry mógł się rozpocząć idealnie dla gospodarzy.


Po faulu Jakuba Załuckiego na Szymonie Młocku w 9. minucie spotkania sędzia Tomasz Wajda wskazał na „wapno”, ale bramkarz gości Alex Żółtak, 5 dni po swoich 19. urodzinach, obronił strzał najbardziej doświadczonego w ekipie bielszczan Marka Profica.

Po wyjściu z takiej opresji przyjezdni, podbudowani postawą swojego golkipera, ruszyli do ataku i zasypali przeciwnika strzałami. Jakub Załucki i Mateusz Urbański trafili jednak piłką w poprzeczkę, a z uderzeniami Jakuba Kaczmarka, Kamila Bętkowskiego i Radosława Dzierbickiego poradził sobie 15-letni Wiktor Żołneczko.

Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ ☚   

Także kontrom miejscowych brakowało dobrego wykończenia, bo Nikita Chołodow główkował za lekko, a Szymon Młocek minimalnie chybił, uderzając z 15. metra i  na przerwę obydwie drużyny schodziły z uczuciem wielkiego niedosytu.

Po zmianie stron zespół Dariusza Ruckiego, który miał w jedenastce 9 zawodników w wieku młodzieżowca, został zepchnięty do defensywy i w 51. minucie gry losy spotkania na sztucznej nawierzchni boiska w Wapienicy zostały rozstrzygnięte. Daleki wyrzut piłki z autu przez Radosława Dzierbickiego i przedłużenie lotu futbolówki przez Jakuba Załuckiego sprawiły, że główkujący z najbliższej odległości Kordian Górka dopełnił formalności – ustalając wynik spotkania.

Wprawdzie Rekord dążył do wyrównania, a Gwarek do podwyższenia prowadzenia, ale młodzi bramkarze nie dali się już pokonać. 19-latek z Gwarka obronił strzały: Mikołaja Mojeszczyka, Nikity Chołodowa, a gdy popełnił błąd przy dalekim wybiegu poza pola karne to obrońcy nie dopuścili do oddania strzału w kierunku pustej bramki. Natomiast po drugiej stronie boiska 15-latek Rekordu II popisał się efektowną paradą po bardzo dobrym strzale Radosława Dzierbickiego pod poprzeczkę, nogą zatrzymał piłkę po uderzeniu Huberta Tylca z 8. metra, w sytuacji oko w oko, a po główce Alana Sprota słupek stanął gościom na przeszkodzie.

Także w ostatnim kwadransie Wiktor Żołneczko miał sporo pracy broniąc strzał z woleja Kamila Bętkowskiego, a później dwukrotnie Giorgi Culeskiri pudłował w idealnych sytuacjach bramkowych.

Walka o zmianę wyniku trwała także w doliczonym czasie gry, ale Rekord II szybko stracił Mateusza Madzię, który za niebezpieczną grę wysoko uniesioną nogą został ukarany drugą w tym meczu żółtą kartką i osłabił swoją drużynę. Mając więc jednego zawodnika więcej Gwarek pilnował już do końca skutecznie 3 punktów i sięgnął po 2. zwycięstwo w tym sezonie, a Rekord II musiał przełknąć gorycz 7. porażki z rzędu.

- Szkoda, że w pierwszej połowie nie zamieniliśmy swoich sytuacji na bramki – podsumował mecz Dariusz Rucki. – Mieliśmy oczywistą okazję w przypadku rzutu karnego, a po nim długo broniliśmy, ale ostatecznie znowu przegraliśmy. Straciliśmy bramkę z tego na co uczulamy naszych zawodników. Takie są jednak prawa młodości, że można mówić i mówić, ale mówienie nie wystarcza. Trzeba więc czekać aż to zaskoczy i w sumie niewiele trzeba o czym świadczy fakt, że z tych 7 porażek, 6 przegraliśmy jedną bramką. Jesteśmy więc blisko, ale dalej zamykamy tabelę, ale na każdy mecz wychodzimy z zadaniem zdobycia punktów i czekamy na przełamanie cały czas pracując i robiąc swoje.

- W piłce nożnej najważniejsze jest to co się dzieje w jednym i drugim polu karnym – podkreślił Bartłomiej Cymerys. – Decydują bramki. Oczywiście każda drużyna ma swój określony styl prowadzenia gry i my, i Rekord w tym meczu naprawdę pokazaliśmy dobrą grę, dzięki której mecz mógł się podobać. Obydwie drużyny po prostu fajnie grały. My w poprzednich dwóch meczach mieliśmy tak samo dużo sytuacji strzeleckich i nie wygraliśmy, bo szwankowała skuteczność. W tym także możemy na nią narzekać, ale na szczęście wygraliśmy, choć Rekord miał rzut karny przy stanie 0:0 i Alex bardzo nam pomógł broniąc ten strzał. Cieszymy się więc i liczymy, że to jest może ten mecz, po którym się karta odwróci, bo miejsce w tabeli zdecydowanie nie oddaje tego jak nasza drużyna gra.

Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ ☚   

Dodajmy, że w drugim piątkowym meczu Rozwój Katowice wygrała 4:1 (1:1) z Gwarkiem Ornontowice.

Terminarz pozostałych gier 8. kolejki oraz tabela TUTAJ.

Rekord II Bielsko-Biała – Gwarek Tarnowskie Góry 0:1 (0:0)
0:1 – Górka, 51 min-głową.
Sędziował Tomasz Wajda (Żywiec).


REKORD II: Żołneczko – Sobek, Madzia, Gibiec – Sapiński (72. Motyka), Sobik (81. Kliś), Profic (81. Wnęczak), Tekieli (72. Wiertelorz) – Grabowski, Młocek (46. Mojeszczyk), Chołodow. Trener Dariusz Rucki.


GWAREK: Żółtak – Joachim, Załucki, Wiśniewski – Górka (86. Bogucki), Tylec, Urbański (61. Dąbrowski), Dzierbicki – Bętkowski (89. Krakowiak), Sprot, Kaczmarek (61. Culeskiri). Trener Bartłomiej Cymerys.
Żółte kartki: Madzia – Joachim, Urbański, Wiśniewski, Bogucki, Culeskiri, Krakowiak. Czerwona kartka Madzia (90+2, druga żółta).