Śląski ZPN

Oldboje Kujawsko-Pomorskiego ZPN-u wywalczyli trzecie miejsce

22/09/2024 15:54

Drużyna prowadzona przez Wiesława Brończyka przyjechała na Mistrzostwa Polski Oldbojów +42 w roli Kopciuszka, a zakończyła zmagania wejściem na podium.


Wprawdzie w pierwszym meczu reprezentanci Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej przegrali z broniącymi tytułu rówieśnikami ze Śląskiego Związku Piłki Nożnej, ale w trakcie „balu” wyraźnie nabierali rozpędu. Wygrali dwa kolejne mecze fazy grupowej co dało im prawo gry w „małym finale”, rozegranym na stadionie imienia Jana Gomoli w Ustroniu, gdzie w niedzielne przedpołudnie okazali się lepsi od reprezentantów Podkarpackiego ZPN-u, wygrywając 4:0 bój o trzecie miejsce w Polsce.

Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ ☚ 

Ostre strzelanie rozpoczął w 8. minucie Łukasz Stasiak wolejem z 7. metra otwierając worek z bramkami. Co ciekawe dwa kolejne trafienia były już autorstwa… rywali. W 20. minucie bowiem po dograniu Roberta Szutkowskiego, który z lewego skrzydła wdarł się w pole karne i dogrywał piłkę do środka rykoszety zupełnie zmyliły Krzysztofa Petrykowskiego, a ostatnim który dotknął futbolówki, próbując zażegnać niebezpieczeństwo okazał się Jan Świst i to on trafił na listę strzelców. W dodatku 2 minuty później po dośrodkowaniu Michała Szeremeta z prawego skrzydła pechowo interweniował Rafał Rudny i też został „samobójcą”.

Pieczęć na zwycięstwie drużyny, której kapitanem był Michał Nadolski postawił w 31. minucie Szymon Maziarz, który wykorzystał rzut karny, podyktowany za faul Andrzeja Małka na Łukaszu Stasiaku.

Nie znaczy to jednak, że przez resztę spotkania nic ciekawego się już nie wydarzyło. Owszem zespół Grzegorza Sitka do końca atakował próbując strzelić choć honorową bramkę, ale albo Rafał Krzywania był na posterunku, albo tak jak w 33. minucie, na linii bramkowej skutecznie interweniował Mariusz Gabruś, głową wybijając piłkę zmierzającą do bramki. W drugiej połowie (grano 2x35 minut) najbliżej szczęścia był w 45. minucie Janusz Wolański, ale po jego strzale w sytuacji oko w oko z bramkarzem, futbolówka odbita od nogi golkipera spadła na poprzeczkę. Także strzały Radosława Wojtasa padły łupem Rafała Krzywani i reprezentacja Podkarpackiego ZPN-u musiała się zadowolić 4. miejscem.

Puchary i medale uczestnikom „małego finału” wręczyli Wiceprezes PZPN-u jednocześnie Prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula i Członek Zarządu PZPN-u, a zarazem Prezes Opolskiego Związku Piłki Nożnej Tomasz Garbowski.

Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ ☚ 

Transmisja z meczu: 

Kujawsko-Pomorski ZPN +42 – Podkarpacki ZPN +42 4:0 (4:0)
1:0 – Stasiak, 8 min; 2:0 – Świst, 20 min-samobójcza, 3:0 – Rudny, 22 min-samobójcza; 4:0 – Maziarz, 31 min-karny.
Sędziował Piotr Szypuła (Bielsko-Biała).


K-PZPN: Krzywania – Szeremet, Trzaskowski, Pruss, Gabruś – Rogóż, Nadolski, Abbott, Maziarz, Szutkowski – Stasiak oraz Kujawka, Porbes, Musiał, Sobieski, Wilkoński, Boldt i Kaźmierczak. Trener Wiesław Borończyk.


PZPN: Petrykowski (36. Król) – Rudny, Małek, Skokolenko, Świst – Majda, Wojtas, Baron, Tur – Wolański, Zarzyka oraz Bajgierowicz, Kuzicki, Niemczyk. Trener Grzegorz Sitek.
Żółta kartka Rudny.