- Nasza historia ma już 85 lat, ale z przerwami - mówi prezes Janusz Majda. - Najpierw działalność biało-czerwonej drużyny przerwała druga wojna światowy, a w 1962 roku nazwa Wicher ponownie zniknęła ze sportowej mapy, bo zmieniono szyld na Górnik, który później przez połączenie z Kolejarzem został protoplastą Odry Wodzisław.
Tradycja jednak przetrwała i w 2002 roku zaczęły się działania zmierzające do reaktywacji.
- Na zebraniu założycielskim było 70 osób - wspomina Janusz Majda, który na pierwszym zebraniu sprawozdawczo-wyborczym 6 stycznia 2003 roku został prezesem i jest nim do dzisiaj. - Duży udział w tej reaktywacji ma mój teść Adolf Rojek, który grał w Odrze za jej II-ligowych czasów. Dałem się mu namówić i wykorzystałem swoje doświadczenie z działalności w TKKF.
Dziś KS Wicher ma 246 członków i prowadzi siedem drużyn piłkarskich.
- Zespół seniorów gra w klasie A. Ponadto mamy drużynę juniorów oraz pięć grup młodzieżowych - dodaje Janusz Majda. - Nie możemy też zapomnieć o oldbojach, którym przewodzi Mirosław Zychowicz. Oni grają w okazjonalnych turniejach i swoim występami świadczą o tym, że nasz klub ma swoją tradycję i historię. Liderem oldbojów jest Roman Futyma.
Najbardziej zasłużeni działacze KS Wicher Wilchwy zostali z okazji 15-lecia uhonorowani. Brązowymi odznaki Śląskiego Związku Piłki Nożnej zostali wyróżnieni: Grzegorz Gładysiak i Michał Jurek. Srebrne odznaki otrzymali: Józef Czech, Roman Futyma, Andrzej Gawryło, Antoni Salamon, Henryk Szkatuła, Jan Tatarczyk i Mirosław Zychowicz, a złote odznaki trafiły do rąk Janusza Majdy, Józefa Porochońskiego i Adolfa Rojka.