Urodzony 28 kwietnia 1969 roku wychowanek Uranii Ruda Śląska w ekstraklasie piłkarskiej rozegrał 148 spotkań i 3 razy zakładał koszulkę z orzełkiem na piersiach. Do tego w futsalowej karierze ma w dorobku 6 tytułów mistrza Polski oraz 21 występów w reprezentacji kraju, a jakby tego było mało w beach soccerze trzy razy sięgał po Puchar Polski, raz wywalczył złoty medal mistrzostw Polski i 12 razy ubierał koszulkę z orzełkiem na piersiach jako zawodnik piłki nożnej plażowej.
Jako trener doprowadził Rekord Bielsko-Biała do złotego medalu w ekstraklasie futsalu i choć oficjalnie zawiesił już buty na kołku to ciągle wybiega na boiska. Gra, a to w Reprezentacji Śląska Oldbojów, w której cyklicznie uczestniczy w Pucharze Polski na szczeblu Podokręgu Katowice, a to w charytatywnych meczach. Bez większych oporów dał się więc także namówić do występu w zespole GSM Nasz Dom Ruda Śląska, który wystartował w Halowym Pucharze Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej.
- Zebraliśmy się z marszu – mówi Adam Kryger. - Bramkarz Grzegorz Zięcik i grający ze mną w polu: Mirek Miozga, Tomek Kasprzyk, Artur Opeldus, Łukasz Szczygieł, Tomek Klimas i Darek Sobiech, czyli brat Artura, mającego za sobą występy w reprezentacji Polski, wystąpiliśmy pod szyldem GSM Nasz Dom Ruda Śląska. Po przejściu fazy eliminacyjnej zameldowaliśmy się w finale i w hali Sośnicy pokazaliśmy, że nadal mamy umiejętności i waleczne serca.
W pierwszym meczu, czyli w półfinale GSM Nasz Dom Ruda Śląska po niezwykle zaciętym boju wygrał 5:4 z GKS Futsal Pawłowice.
- Zaczęliśmy co prawda od szybko straconych dwóch bramek, ale jeszcze przed przerwą po trafieniu Opeldusa i mojej bramce odrobiliśmy straty – dodaje Adam Kryger. - Po przerwie prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Pawłowiczanie zaczęli, ale my po golach Kasprzyka i drugim golu „Opla” wyszliśmy na prowadzenie 4:3. Rywale doprowadzili jednak do wyrównania, ale na mojego gola już nie zdołali odpowiedzieć i awansowaliśmy do finału. Zmierzyliśmy się w nim z gospodarzem turnieju KS Sośnica Gliwice i nie zostawiliśmy rywalom złudzeń kto jest lepszy. Zaczął Klimas. Na 2:0 podwyższył Kasprzyk, a wynik ustalił Szczygieł i wygraliśmy 3:0. Można powiedzieć, że „tylko” 3:0, bo jeszcze Klimas, a po nim Miozga wykonywali przedłużone rzuty karne, ale ich nie wykorzystali.
W ten sposób wyłoniony został zdobywca Halowego Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej i 6 stycznia o godzinie 17.00 w hali MOSiR w Rudzie Śląskiej Halembie rudzianie wystąpią na szczeblu centralnym. W 1/32 rozgrywek zmierzą się z Berlandem Komprachcice, na półmetku sezonu zajmującym 7 miejsce w I lidze – grupie południowej, czyli na zapleczu ekstraklasy.