Reprezentacja chłopców

Pracowite dni kadry Śląskiego Związku Piłki Nożnej U15

21/02/2018 18:40

Kadra Śląskiego Związku Piłki Nożnej z rocznika 2003 miała dwa pracowite dni. We wtorek zawodnicy wybrani przez trenerów Krzysztofa Błońskiego i Roberta Siudę pojechali do Gutowa Małego na mecz sparingowy z reprezentacją Polski U15, a w środę kolejna grupa wzięła udział w treningu selekcyjnym, zakończonym grą wewnętrzną.


- Na zgrupowanie reprezentacji Polski do Gutowa Małego pojechali najpierw powołani przez trenera Marcina Dornę, czterej nasi zawodnicy: Jakub Bieroński, Jerzy Tomal, Kacper Trelowski i Mateusz Magdziarz – wylicza trener Krzysztof Błoński. - Oni byli więc rywalami naszej drużyny, która wystąpiła w składzie: Maksymilian Ćwik (41. Krystian Mitas) – Hubert Skwara-Sych (41. Filip Gawlak), Dawid Błasik, Patryk Rusek, Kosma Zawada – Michał Kralczyński (41. Błażej Chwaja), Szymon Majewski (41. Mikołaj Kempa), Tomasz Wójtowicz (41. Oliwier Kucharczyk) – Bartosz Bąk (41. Natan Wysiński), Jakub Kuczera (41. Łukasz Gajda), Kacper Łukaszek (50. Kacper Baran). Pojechał też z nami Miłosz Krupa, ale na rozgrzewce okazało się, że ma uraz, który uniemożliwił mu występ w meczu.

- Jak zaprezentowaliście się na tle reprezentacji Polski?

- Trener Marcin Dorna także był jeszcze na etapie selekcji i przeciwko nam nie zagrali w sumie ci najlepsi, którzy ostatecznie zostali powołani na wyjazdowy marcowy dwumecz z Macedonią, bo na przykład znalazł się w tej reprezentacji Bartosz Baranowicz z Rozwoju Katowice, który przeciwko nam nie wystąpił. Nie ma jednak co ukrywać, że przeciwnik był bardzo wymagający i wynik 0:0 to dobry rezultat. Zwłaszcza pierwsze 20 minut przebiegało pod dyktando biało-czerwonych, którzy byli w posiadaniu piłki i dochodzili do sytuacji strzeleckich, ale przetrwaliśmy ten napór. Później już zaczęliśmy sami kontrować i Jakub Kuczera miał nawet stuprocentową okazję. Był z piłką w polu karnym i powinien strzelać, ale zdecydował się na mijanie bramkarza, którym był Kacper Trelowski. Golkiper z Rakowa zachował zimną krew i „odprowadził” napastnika w boczną strefę nie dając mu ostatecznie możliwości oddania groźnego strzału. Pierwsza połowa, a graliśmy 2x40 minut, była jednak zdecydowanie dla naszych rywali. Natomiast po przerwie, w której dokonaliśmy 7 zmian i jednego przesunięcia, bo spróbowaliśmy Łukaszka w roli wysuniętego napastnika, a nie skrzydłowego, była bardziej wyrównana jeżeli chodzi o grę, ale okazji bramkowych, tak dobrych jak Kuczery przed przerwą, już nie było. Owszem, kilka akcji w polu karnym i parę strzałów można było odnotować, ale wynik się nie zmienił. Dlatego wracaliśmy do domu zadowoleni, bo w rywalizacji z reprezentacją Polski Śląski Związek Piłki Nożnej jest na razie niepokonany. Graliśmy dwa razy i za pierwszym razem wygraliśmy 3:1, a teraz zremisowaliśmy, choć oczywiście wiemy, że wyniki tych spotkań są sprawą drugorzędną, bo i trener Marcin Dorna i my cały czas traktujemy te spotkania jako gry selekcyjne.

- A co robiliście w środę?

- Spotkaliśmy się na bocznym boisku Stadionu Śląskiego i na sztucznej trawie przeprowadziliśmy 90 minutowy trening, w którym wzięło udział 25 kolejnych sprawdzanych przez nas zawodników. Zajęcia, w których nacisk położyliśmy na element organizacji gry w ataku, zakończyliśmy 40-minutową grą wewnętrzną. Zakończyła się remisem 1:1, ale ważniejsze od wyniku było to, że Mariusz Fornalczyk, Marcel Misztal i Kacper Mazur dali nam sygnał, że też mogą być brani pod uwagę przy formowaniu 18, która wiosną będzie walczyć w eliminacjach do turnieju finałowego Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich, czyli Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Będziemy mieć ciężki orzech do zgryzienia, bo kandydatów aspiruje wielu. Cieszymy się z tego, bo taki ból głowy od nadmiaru kandydatów to dla trenera bardzo miłe uczucie. W dodatku widać, że zawodnikom zależy. Tym bardziej cieszymy się, że wszyscy zakończyli zajęcia zdrowi, a nam pozostaje teraz analiza zebranych materiałów i powołanie zawodników na ostatnią już zimową konsultację, która czeka nas 6 marca. Tego dnia zagramy dwa mecze, bo pierwsza jedenastka z naszej listy rankingowej zmierzy się z drużyną Stadionu Śląskiego z rocznika 2002, czyli zawodnikami starszymi o rok. Natomiast druga jedenastka zagra z pierwszą jedenastką kadry Śląskiego Związku Piłki Nożnej rocznika 2004. To będzie nasza próba generalna przed wiosną.