Podopieczni Krzysztofa Błońskiego i Roberta Siudy, skoszarowani w hotelu "Sportowa Dolina", o godzinie 10.30 pojechali na zajęcia na boisku w Psarach.
- Obiekt w Psarach jest bardzo dobry - mówi Krzysztof Błoński. - Zastanawialiśmy się nawet nad tym, czy nie polecić go na miejsce konsultacji kadr Śląskiego Związku Piłki Nożnej w następnym sezonie. Ale przede wszystkim skoncentrowaliśmy się na tym co od wtorku nas czeka w meczach Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży. Wykonywaliśmy stałe fragmenty gry, doskonaląc wrzutki i strzały z różnych miejsc. Przy okazji swoją formę mogli sprawdzić bramkarze i Maksymilian Ćwik potwierdził, że jest w bardzo dobrej formie.
- Co zaplanowaliście na niedzielne popołudnie?
- Zobaczyliśmy zamek w Będzinie od podziemi po wieże, a później jak każdy kto interesuje się piłką nożną śledziliśmy mecze rosyjskich mistrzostw świata. Pierwsze niedzielne spotkanie Rosjan z Hiszpanami oglądaliśmy w hotelowych pokojach, a na wieczorne spotkanie Chorwacja - Dania zaplanowaliśmy wyjście do strefy kibica, którą mamy tuż obok hotelu.
- Czy jesteście w komplecie?
- Jeszcze nie. Bartosz Baranowicz grał w sobotę sparing w drugoligowej drużynie Rozwoju Katowice i zgodnie z ustaleniami niedzielę miał do swojej dyspozycji, a w poniedziałek ma już być razem z drużyną.
- Możemy już mówić o drużynie "Śląski ZPN"?
- Na początku zgrupowania powiedzieliśmy zawodnikom, że są reprezentantami Śląskiego Związku Piłki Nożnej i nie ma u nas podziału na "klubowe grupki". Nie ma też podziału na "starych" i "debiutantów". W drużynie jest co prawda 9 zawodników, którzy rok temu sięgnęli po trzecie miejsce w Mistrzostwach Polski Kadr Wojewódzkich U14, a pozostała 9 przebiła się do reprezentacji, pokazując w trakcie konsultacji i meczów fazy eliminacji grupowych, że są tej drużynie potrzebni. Atmosfera jest bardzo dobra.
- Jakie macie plany na ostatnie godziny przed startem?
- W poniedziałek rano wybieramy się na basen i do groty solnej, a od popołudnia skoncentrujemy się już na olimpijskich obowiązkach. Przyjdzie bowiem czas zgłoszenia kadry, weryfikacji zawodników i odprawy technicznej. Najważniejsze, że zawodnicy zdają sobie sprawę jakie są ich obowiązki i są zdyscyplinowani. Na początku naszej pracy z tą grupą jasno ustaliliśmy zasady i dzięki temu wszystko przebiega zgodnie z planem.