Reprezentacja chłopców

14-letnim reprezentantom Śląskiego Związku Piłki Nożnej zwycięstwo wymknęło się z rąk

2/07/2018 19:47

Reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej U14 rozpoczęła turniej finałowy Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich od remisu 1:1 z rówieśnikami z Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej. Na boisku w Policach podopieczni Arkadiusza Miedzy i Jacka Gorczycy prowadzili do 77 minuty spotkania i grając z przewagą jednego zawodnika stracili gola z karnego...


Mecz ułożył się po myśli piłkarzy naszego zespołu, bo w 22 minucie obrońca z Wielkopolski, za faul tuż przed polem karnym, na Niedźwiedzkim, będącym w sytuacji sam na sam z bramkarzem, został usunięty z boiska. Przewaga jednego zawodnika została wykorzystana w 64 minucie, bo wtedy po strzale Dudy Marciniak wykonał skuteczną dobitkę z bliska. Rywale odpowiedzieli 3 minuty przed końcem meczu (gra się 2x40 minut). Interweniujący na 15 metrze Sip nie dość, że zdaniem sędziego popełnił faul, to jeszcze nabawił się kontuzji. Próbował wytrwać w bramce, ale po przepuszczonym strzale z rzutu karnego, dał za wygraną i opuścił posterunek. Zastąpił go w bramce Smerczek.

W ten sposób został ustalony wynik meczu na 1:1, a po ostatnim gwizdku sędziego, zgodnie z regulaminem turnieju, drużyny wykonywały jeszcze rzuty karne, których wynik będzie brany pod uwagę jeżeli drużyny zakończą turniej z takim samym dorobkiem punktowym. W pierwszej serii Kudzia popisał się celnym strzałem, tak samo jak rywal (1:1). W drugiej kolejce Lipniak przestrzelił, a przeciwnik strzelił celnie (1:2). W trzeciej próbie Kolec okazał się skuteczny, tak jak zawodnik z Wielkopolski (2:3). W czwartej serii zarówno Cierpioł, którego strzał został obroniony, jak i przeciwnik, posyłający piłkę nad poprzeczką, nie wpisali się na listę strzelców. W ostatniej serii Duda doprowadził do wyrównania 3:3, ale ostatni strzał należał do rywali. Okazał się skuteczny i w karnych reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej przegrała 3:4.

- Mamy spore uczucie niedosytu - mówi Jacek Gorczyca. - Zespół z Wielkopolski uchodzi za faworyta turnieju i przed meczem remis wzięlibyśmy w ciemno. Ale po meczu czujemy, że mogliśmy ugrać więcej. Co ciekawe do 22 minuty, czyli jeszcze 11 na 11 graliśmy lepiej niż po zejściu zawodnika rywali z boiska. Mimo to wyszliśmy na prowadzenie i mieliśmy kontry, którymi mogliśmy zamknąć spotkanie. Zamiast tego, po nieporozumieniu Lippa z Sipem doszło do sytuacji, w której arbiter odgwizdał karnego, a w dodatku nasz bramkarz nabawił się urazu barku. Jeszcze w ostatnich sekundach Lipp zszedł z boiska, bo złapał go bardzo mocny skurcz. Nasza fizjoterapeutka ma więc pełne ręce roboty, bo już jutro o godzinie 17.00 gramy następny mecz. Naszym drugim rywalem na turnieju będzie reprezentacja Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, która w swoim pierwszym meczu zremisowała 2:2 z Podkarpackim Związkiem Piłki Nożnej i przegrała w karnych 2:3. Po pierwszym dniu w naszej grupie wszyscy mają takie same szanse na końcowy sukces, a więc tym bardziej trzeba się jak najlepiej przygotować do kolejnego spotkania.

Śląski Związek Piłki Nożnej U14 - Wielkopolski Związek Piłki Nożnej U14 1:1 (0:0)
Bramka dla Śląskiego ZPN: Marciniak 64 min.
ŚlZPN: Sip (78. Smerczek) - Starzyński (63. Cierpioł), Lipp, Karcz (68. Chęciński), K. Mucha - Zielonka (41. Sz. Mucha), Lipniak, Duda, Krzempek (51. Kolec), Marciniak (70. Pietrzyk) - Niedźwiedzki (41. Kudzia). Trenerzy Arkadiusz MIEDZA i Jacek GORCZYCA.
Żółte kartki: Starzyński, Karcz, Kolec.