Reprezentacja chłopców

Reprezentacja U15 Śląskiego ZPN po porażce nie składa broni

3/07/2018 22:36

Po pierwszym meczu reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej w turnieju Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży nastroje w ekipie trenerów Krzysztofa Błońskiego i Roberta Siudy były minorowe.


- Nie tak wyobrażaliśmy sobie start w turnieju Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży - mówi Krzysztof Błoński. - Przegraliśmy pierwszy mecz, w końcówce pierwszej połowy tracąc dwa gole, po indywidualnych błędach. Za pierwszym razem Dawid Błasik źle się zachował i pozwolił przeciwnikowi złożyć się do strzału. Kąt był spory, a mimo to napastnik reprezentacji Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej zmieścił piłkę w świetle bramki, choć gdy piłka trafiła w słupek długiego rogu wydawało się nam przez moment, że nie trafi do siatki. W dodatku chwilę później arbiter uznał, że Magdziarz sfaulował przeciwnika, który po strzale w poprzeczkę próbował wykonać dobitkę. W takich sytuacjach niektórzy sędziowie nie wskazują na "wapno". My mieliśmy tego pecha, że sędzia przyznał rzut karny i w ten sposób przegraliśmy pierwszą połowę, którą według planu taktycznego mieliśmy przetrwać bez straty gola. Ta sztuka się jednak nie udała i dlatego na drugą połowę wyszliśmy z przetasowaniami w składzie. Przesunięcie Mateusza Magdziarza z prawej obrony na prawe skrzydło było dobrym posunięciem, tak samo jako wejście Natana Wysińskiego.

Początek drugiej połowy pokazał jednak, że potrafimy grać. To był nasz normalny obraz. A gol Magdziarza, który po zagraniu bardzo aktywnego Jakuba Kuczery, strzelił efektownie pod poprzeczkę, świadczy o naszych możliwościach. Mieliśmy okazje na wyrównanie, ale Łukaszowi Gajdzie nie udało się skutecznie sfinalizować akcji i po faulu Huberta Skwary-Sycha przeciwnicy drugi raz wykorzystując karnego uciekli nam, powiększając dystans do dwóch goli. Ciężko po takim meczu mówić o optymizmie, ale uważam, ze gra z początku drugiej połowy może być dowodem na to, że potrafimy być groźni. Z tą myślą przygotowywać się będziemy do jutrzejszego meczu z Małopolskim Związkiem Piłki Nożnej o 17.00 na boisku RKS Grodziec - zapewnia Krzysztof Błoński.