Reprezentacja dziewczyn

Siłą reprezentacji ŚlZPN U13 dziewcząt jest atak

3/06/2018 15:02

Trener Krzysztof Klonek wracał z Warki dumny ze swoich podopiecznych. Reprezentantki Śląskiego Związku Piłki Nożnej wygrały turniej półfinałowy Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich U13, a to oznacza, że 16 czerwca w finale zmierzą się z obrończyniami tytułu.


W drugim półfinale bowiem najlepszy okazał się zespół Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej i to 16 czerwca stanie na drodze naszej drużyny. Miejsce spotkania wskaże Polski Związek Piłki Nożnej wyznaczając stadion w środku drogi pomiędzy Katowicami i Poznaniem. Ale wróćmy jeszcze do tego co wydarzyło się w Warce, bo warto!

- To był bardzo trudny turniej - mówi Krzysztof Klonek. - Wszystkie mecze były zacięte i emocjonujące, a losy każdego spotkania ważyły się do ostatnich sekund. W trzecim meczu było tak samo. Gol z 41 minuty zapewnił nam zwycięstwo 1:0, ale te ostatnie 9 minut, przez które utrzymywaliśmy prowadzenie było bardzo nerwowe. Na szczęście Ewa Sikora 5 minut przed końcem obronił w podbramkowym zamieszaniu i zespół Pomorskiego ZPN nie wyrównał. Zakończyliśmy więc turniej półfinałowy bez porażki, z dorobkiem 7 punktów za dwa zwycięstwa i jeden remis oraz z dorobkiem bramkowym 4:1.

- Który mecz był najtrudniejszy?

- Najtrudniejszy był ten drugi mecz, czyli zremisowany 1:1 z Podkarpackim ZPN. Ciężko się nam w nim grało i z trudem wywalczyliśmy remis, który okazał się kluczem do sukcesu. Pozostałe dwa mecze zagraliśmy dobrze i w sumie wszystkie dziewczyny, bo tylko rezerwowa bramkarka, choć jest drużynie bardzo potrzebna, nie miała okazji zagrać, zapracowały na awans do finału.

- Kto się wyróżnił?

- Siłą naszego zespołu jest atak. Piętakiewicz i Predecka to nasza siła ofensywna. Ponadto Witek w środku boiska bardzo dobrze wykonuje bardzo odpowiedzialną pracę, a obrona jest monolitem. Słowa pochwały należą się także... rodzicom zawodniczek. Przyjechali do Warki i wspierali zespół siłą około 20 gardeł. To było naszemu zespołowi także bardzo potrzebne w tym turnieju.

- Jak oceni pan organizację turnieju?

- Gdybym miał wystawić ocenę w skali od 1 do 10 dałbym dziesiątkę. Bardzo dobre boiska i baza noclegowa. Wszystko było tak jak trzeba.

- Jak będziecie się przygotowywać do finału?

- Awans zdobyliśmy z marszu, ale do finału chcemy się już przygotować na zgrupowaniu. Wiemy, że grać będziemy z reprezentacją Wielkopolskiego ZPN, która jest podobno porównywalna z drużyną Pomorskiego ZPN, a więc może nas czekać taki mecz jak ten, którym kończyliśmy turniej w Warce. Na razie jednak nie wiemy gdzie PZPN wyznaczy miejsce spotkania więc czekamy, żeby wszystko dograć i dopracować plan wyjazdu. Liczymy też na doping jeszcze liczniejszej grupy naszych kibiców, bo to bardzo dziewczynom pomaga.