Podopieczne Szymona Mlynka szybko straciły gola nie zachowując wystarczającej czujności gdy rywalki rozegrały rzut wolny i główką z bliska pokonały Julię Garbocz. W odpowiedzi, po dośrodkowaniu Anny Konkol do przepuszczonej przez bramkarkę piłki doskoczyła Natalia Krawczyk i główkując z 6 metra do pustej bramki w 8 minucie doprowadziła do wyrównania. Co ważniejsze poszły za ciosem i w 18 minucie przeprowadziły bardzo dobrą akcję. Po prostopadłym podaniu Wiktorii Nowak w sytuacji sam na sam z bramkarką znalazła się Nicola Brzęczek. Co prawda golkiperka odbiła piłkę, ale ta wpadła wprost pod nogę Wiktorii Nowak, która trafieniem z 14 metra do pustej bramki zapewniła reprezentacji Śląskiego ZPN prowadzenie.
Radość nie trwała jednak długo, ponieważ rywalki bezlitośnie wykorzystały wszystkie błędy. Najpierw strzałem z 14 metra w długi róg, następnie uderzeniem z 7 metra do pustej już bramki i wreszcie strzałem z 18 metra, po koźle zapewniły sobie radosne zejście na przerwę.
Prowadzące 4:2 łodzianki w drugiej połowie (grano 2x40 minut) skoncentrowały się na utrzymaniu korzystnego wyniku i do 70 minuty ta sztuka się im udawała. Ale na 10 minut przed końcem meczu po zagraniu Doroty Hałatek Wiktoria Nowak strzeliła kontaktowego gola i do końca żyła nadzieja na remis. Umarła jednak w momencie gdy rozbrzmiał ostatnie gwizdek.
- Przespaliśmy pierwszą połowę – stwierdził Szymon Mlynek. - Mieliśmy dużo dobrych akcji, ale stracone bramki przed przerwą sprawiły, że nie daliśmy rady zdobyć nawet jednego punktu. Pozostał wielki niedosyt.
Zdjęcia z tego meczu można oglądać w galerii.
Śląski Związek Piłki Nożnej – Łódzki Związek Piłki Nożnej 3:4 (2:4)
Bramki: Krawczyk 8-głową, Nowak 18 i 70.
ŚlZPN U16: Garbocz (41. Bzowska) – Konkol, Ogierman, Gotkowska (41. Kurowska), Kubik – Krawczyk, Guzik, Hałatek, Nowak, Miś (15. Tobiczyk, 70. Stolarczyk) – Brzęczek. Trener Szymon MLYNEK.