Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Pierwsza wiosenna wygrana GKS II Tychy

31/03/2018 13:52

W drodze z koszyczkiem na wielkanocne święcenie pokarmów fani rozgrywek HAIZ IV liga – II grupa mogli wstąpić na boisko w Paprocanach. Właśnie tam GKS II Tychy podejmował w ramach 18 kolejki Wilki Wilcza i odniósł pierwsze wiosenne zwycięstwo, pokonując rywala 2:0.


W mecz lepiej weszli piłkarze gości, którzy w ciągu pierwszych 20 minut oddali kilka strzałów w stronę tyskiej bramki. Jednak uderzenia Rylukowskiego, Jondy i Gajewskiego nie mogły zaskoczyć bramkarza gospodarzy. GKS II natomiast nie potrafił stworzyć sobie żadnej sytuacji podbramkowej, dlatego tym bardziej niespodziewane było trafienie Piątka z 30 minuty gry. Młody pomocnik dopadł do piłki wybitej z pola karnego wilczan i mocnym uderzeniem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Strzelony gol pobudził nieco gospodarzy, którzy w ostatnim kwadransie zagrali bardziej zdecydowanie i stworzyli sobie kilka sytuacji. Najpierw groźny strzał głową oddał Rogalski, a chwilę później Piątek swoim dośrodkowaniem z rzutu wolnego trafił... w poprzeczkę.

GKS z dużym impetem wszedł w drugą połowę, a niezłe szanse na zdobycie gola mieli Rogalski i Kokoszka. Jednak z czasem to wilczanie przejęli inicjatywę, zmuszając tyszan do gry z kontrataków. W 51 minucie mogło paść wyrównanie, ale Zieliński (mający na koncie ponad 100 występów w ekstraklasie) po szybkim dryblingu w polu karnym trafił tylko w boczną siatkę. W kolejnych minutach swoje sytuacje mieli ponownie tyszanie: Rogalski, Piątek oraz Bojarski, ale to właśnie kibicom gospodarzy zadrżały serca, gdy znów dał o sobie znać Zieliński. Były napastnik między innymi Górnika Zabrze czy Korony Kielce w przeciągu dwóch minut dwukrotnie ostemplował tyską poprzeczkę, jednak wynik wciąż pozostawał bez zmian.

Im bliżej było końca, tym bardziej goście napierali. Mieli jednak pecha, bo ich plany w 85 minucie mocno pokrzyżował Rogalski. Napastnik gospodarzy wywalczył piłkę pod samą bramką Wilków, wbiegł w pole karne i z lekką pomocą szczęścia podwyższył prowadzenie na 2:0. Przyjezdni nie byli już w stanie przełamać obrony zmotywowanych zawodników GKS i ostatecznie nie zdobyli nawet bramki honorowej.

- W pierwszej połowie tyski zespół stworzył jedną sytuację i od razu zdobył bramkę - mówił po meczu napastnik Wilków Michał Zieliński. - W drugiej połowie za wszelką cenę staraliśmy się odrobić wynik, trochę się otworzyliśmy i niestety straciliśmy drugiego gola. Z przebiegu całego spotkania wydaje mi się, że nie zasłużyliśmy na zwycięstwo, bo zabrakło nam zaangażowania i chłodnej głowy. Dlatego moim zdaniem wynik jest jak najbardziej sprawiedliwy.

GKS II Tychy – Wilki Wilcza 2:0 (1:0)
1:0 – Piątek, 35 min
2:0 – Rogalski, 85 min
Sędziował Sebastian Jarzębak (Katowice)
GKS: Dobroliński – Wolak, Kopczyk (20. Ostolski), Robaszewski, Matusz – Pawełczyk, Duda, Piątek, Kokoszka, Bojarski (84. Augustyniak) – Rogalski. Trener Tomasz WOLAK.
Wilki: Matras – Saborowski (64. Capek), Leszczyński, Steuer, Rylukowski – Wiśniowski, Boczar, Jonda (46. Buchalik), Tabiś (73. Orzeszyna), Gajewski – Zieliński. Trener Witold CZEKAŃSKI.
Żółte kartki: Bojarski, Matusz, Kokoszka.

Piotr Tubacki