Śląska Piłka - Kopalnia Talentów

Seniorzy

Przemsza zatrzymała się na 10

14/04/2018 19:55

Po 10 zwycięstwach z rzędu Przemsza Siewierz straciła punkty. Podopieczni Artura Mosny i Przemysława Oklejewskiego zremisowali w meczu „pod szczytem” ze Śląskiem Świętochłowice 0:0.


Do spotkania w Siewierzu gospodarze przystępowali jako trzeci zespół tabeli HAIZ IV liga I grupa, a goście plasowali się na czwartej pozycji. Po meczu siewierzanie awansowali na drugie miejsce, ale mają świadomość, że większość ich rywali ma o jeden mecz rozegrany mniej i dopiero po rozegraniu przez radzionkowian i bytomian zaległych spotkań (już w środę) będzie można powiedzieć jak naprawdę jest sytuacja w czołówce.

Wróćmy jednak do meczu w Siewierzu, gdzie kibice nie doczekali się goli. Duża w tym zasługa bramkarzy, bo Borecki, choć nie musiał się wykazywać swoimi umiejętnościami i prezentować ekwilibrystycznych parad, swoją grą na przedpolu i przewidywaniem rozwoju akcji rywali wprowadzał duży spokój w grze obronnej Przemszy.

- Wynik oddaje przebieg gry – mówi Artur Mosna. - To były piłkarskie szachy i żadna drużyna nie wypracowała stuprocentowej okazji bramkowej. Mnie najbardziej żal sytuacji z 70 minuty, bo wtedy doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Moim zdaniem Ból był faulowany w polu karnym, ale faul nie został odgwizdany. Nie znaczy to jednak, że twierdzę, że mieliśmy ten mecz wygrać. Spotkaliśmy się z bardzo trudnym rywalem, którego tegoroczny bilans – trzy zwycięstwa i dwa remisy praz miejsce w tabeli nie są dziełem przypadku. Nie będę też tłumaczył tego, że nie wygraliśmy 11 raz z rzędu brakiem Pietrychy, któremu obowiązki służbowe nie pozwoliły być z nami oraz Tutaja, którego wyeliminowała kontuzja. Ich brak w środku pola był widoczny. W dodatku gra co trzy dni też się odbiła na dyspozycji podstawowych zawodników dla których nie mieliśmy zmienników. Po meczu w szatni serdecznie podziękowałem wszystkim za ich wysiłek, bowiem że zrobili wszystko co mogli. Okazało się to jednak za mało, żeby wygrać 11 raz z rzędu i tego mi żal.

Przemsza Siewierz – Śląsk Świętochłowice 0:0
Sędziował Łukasz Groń (Zabrze). Widzów 200.
PRZEMSZA: Borecki – Tora, Świerczyński, Kapias, Ząbek – Niesyto, Fredyk, Setlak, Gielza, Ból – Burczyk. Trenerzy Artur MOSNA i Przemysław OKLEJEWSKI.
ŚLĄSK: Krupa – Koniarek, Mołas, Wawrzyniak, Wagner – Wernike (60. D. Czapla), Kaciuba, Kaiser, Lesik, Hewlik – Ściętek. Trener Janusz KLUGE.
Zółte kartki: Świerczyński – Hewlik.