Już w 19 minucie bliski strzelenia pierwszego gola był Maślorz, ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Lepiej przymierzył Hilbrycht, który w 23 minucie finalizując składną zespołową akcję, po zagraniu Kubicy, mając przed sobą tylko bramkarza gości z 15 metra posłał futbolówkę do siatki. I gdy wydawało się, że kolejne trafienia dla gospodarzy są tylko kwestią czasu chwila dekoncentracji wystarczyła, żeby Bobkiewicz „centrostrzałem” doprowadził do wyrównania. Asekurowany przez Ruckiego napastnik gości będąc 3 metry od linii końcowej i 10 metrów od słupka starał się dośrodkować, a trafił idealnie w okienko długiego rogu.
Wynik 1:1 utrzymał się do 51 minuty, bo wtedy po wrzutce Kubicy znowu w roli głównej wystąpił Hillbrycht. 19-letni bielszczanin po koźle popisał się strzałem z pierwszej piłki i trafieniem z 14 metra ustalił wynik.
- Kolejny raz okazało się w naszej lidze nie bez znaczenia dla gry zespołu jest... droga pokonana w dniu meczu – mówi Wojciech Gumola. - Dotyczy to naszej postawy na dalszych wyjazdach, ale odbija się także na grze rywali. Dystans zbiera umiejętności... Ale muszę też powiedzieć, że na tle podmęczonego podróżą Piasta zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. Na bardzo dobrym boisku cała drużyna zagrała bardzo dobrze. Dlatego tak długo zwlekałem ze zmianami, bo nie chciałem psuć naszej gry, której bohaterem był Hillbrycht, bo jego gole dały nam zwycięstwo. Warto też jednak podkreślić, że zmienił go 16-latek Daniel Iwanek. Reprezentant Polski zadebiutował w III lidze i choć był krótko na murawie pokazał się z dobrej strony, dając sygnał, że warto z nim pracować.
Rekord Bielsko-Biała – Piast Żmigród 2:1 (1:1)
1:0 – Hilbrycht, 23 min
1:1 – Bobkiewicz, 31 min
2:1 – Hilbrycht, 51 min
Sędziował Jakub Krajewski (Skoczów). Widzów 100.
REKORD: Żerdka – Gaudyn, Bojdys, Rucki, Waliczek – Maślorz (90. Ogrocki), Szędzielarz (88. Solorzano), Nagi, Żołna (65. Sobik) – Hilbrycht (85. D. Iwanek), Kubica. Trener Wojciech GUMOLA.
PIAST: Matlak – Niewieściuk, Pilarski, Kendzia, Majbroda – Kępczyński (80. Bąk), Adbullah (88. Mróz), Stachowiak, Celuch, Mazurek – Bobkiewicz. Trener Grzegorz PODSTAWEK.
Żółte kartki: Kubica, Rucki – Kępczyński, Mazurek, Pilarski, Niewieściuk.
