Już w 1 minucie Hilbrycht uderzał groźnie, ale Ł. Brytek obronił. 2 minuty później bramkarz radziechowian znowu zdołał skutecznie interweniować po uderzeniu Sobika, ale dobitka Hilbrychta okazała się już nie do obrony i Rekord wyszedł na prowadzenie. Gospodarze wyrównali w 25 minucie, gdy po rzucie rożnym Dudka główką pokonał Żerdkę, a w 43 minucie mieli okazję na drugiego gola, ale Szymoński trafił w Żerdkę.
Wynik 1:1, choć obydwie drużyny miały okazje, utrzymał się do 78 minuty, a ostatnie słowo należało do bielszczan, którzy w końcówce wypunktowali gospodarzy. Najpierw po zagraniu Hilbrychta Hałat uderzył z woleja. Natomiast w ostatnich sekundach, gdy gospodarze rzucili do ataku wszystkie siły potwierdziło się porzekadło o niewykorzystanych okazjach. W 88 minucie Osmałek nie zdołał pokonać Żerdki, więc Hilbrycht po zagraniu Hałata technicznie znalazł sposób na Ł. Byrtka. W 1 minucie doliczonego czasu gry Żerdka obronił strzał Tracza, więc po drugiej stronie boiska w następnej akcji Bojdys po wrzutce Żołny zamknął akcję i ustalił wynik, pieczętując awans III-ligowców do finału Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej.
GKS Radziechowy-Wieprz – Rekord Bielsko-Biała 1:4 (1:1)
0:1 – Hilbrycht, 3 min
1:1 – Dudka, 25 min (głową)
1:2 – Hałat, 78 min
1:3 – Hilbrycht, 89 min
1:4 – Bojdys, 90+2 min
Sędziował Piotr Lasyk (Bytom). Widzów 200.
GKS: Ł. Byrtek – Krasny (82. Tracz), Dudka, Jaroszek, Janik - M. Byrtek, Motyka, Hałat (68. Osmałek), Sz. Byrtek – Trzop (56. Pindel), Szymoński (82. Noga). Trener Maciej MROWIEC
REKORD: Żerdka – Gaudyn, Rucki, Bojdys, Waliczek – Ogrocki (25. Żołna), Nagi, Szędzielarz (56. Solorzano), Sobik – Hilbrycht (90. Madzia), Kubica (72. Hałat). Trener Wojciech GUMOLA.
Żółta kartka Bojdys.