Szkoleniowiec zespołu z Cygańskiego Lasu podczas swojej czteroletniej pracy z III-ligowym zespołem trzy razy awansował do finału Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Najpierw musiał przełknąć gorycz porażki w spotkaniu ze Skrą Częstochowa. Następnie na swoim boisku bielszczanie nie sprostali zespołowi GKS 1962 Jastrzębie, aż wreszcie.
Na zakończenie pracy w Rekordzie Wojciech Gumola dopiął swego. Rekord w Radzionkowie wygrał 1:0 z Ruchem i kapitan Dariusz Rucki odebrał z rąk prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryka Kuli okazały puchar i czek na 30 tysięcy złotych, że o prawie gry z GKS Bełchatów na szczeblu centralnym nie będziemy wspominać.
Kapitan pokonanych radzionkowian Marcin Trzcionka natomiast z rąk wiceprezesa Jarosława Brysia odebrał mniejszy puchar dla pokonanych i czek „pocieszenia” na 5 tysięcy złotych.
Jedyna bramka meczu padła w 66 minucie, kiedy to zespołową akcję bielszczan, po odegraniu głową przez Hibrychta, zakończył Kubica, z bliska pakując piłkę do siatki. Ojcem zwycięstwa może się jednak czuć również bramkarz Rekordu Żerdka, który wiele razy, ratował swój zespół z podbramkowych tarapatów.
Zdjęcia można oglądać w galerii.
Ruch Radzionków – Rekord Bielsko-Biała 0:1 (0:0)
0:1 – Kubica, 66 min
Sędziował Dawid Bukowczan (Węgierska Górka). Widzów 300.
RUCH: Kucharski – Banaś, Staszowski, Harmata, Bąk – Borowiec, Dziewulski, Trzcionka, Kuliński (84. Nowara), Leszczyński (76. Rocki) – Wojsyk. Trener Marcin DZIEWULSKI.
REKORD: Żerdka – Gaudyn, Bojdys, Rucki, Waliczek (20. Dudek) – Sobik (53. Szędzielarz), Nagi, Hilbrycht, Żołna – Kubica (85. Madzia), Hałat (46. Solorzano). Trener Wojciech GUMOLA.
Żółte kartki: Harmata – Sobik, Bojdys, Madzia, Żerdka, Nagi.