Śląski ZPN

Autoklasa wśród sponsorów Śląskiego Związku Piłki Nożnej

5/04/2018 13:38

Śląski Związek Piłki Nożnej ma kolejnego sponsora. Do grona firm, które chcą wspierać działania ukierunkowane na wychowanie poprzez sport, dołączyła Autoklasa.


- Gliwicka firma oferująca nowy sposób kupowania samochodów uznała, że współpraca ze Ślaskim Związkiem Piłki Nożnej, może jej przynieść wymierne korzyści – mówi Tomasz Kulczycki, członek zarządu ŚlZPN, odpowiedzialny za pozyskiwanie sponsorów i partnerów. - Wynegocjowaliśmy umowę, w której za reklamę firmy pozyskamy comiesięczne środki na finansowanie naszej działalności, w której najważniejsze jest szkolenie młodzieży. Cieszymy się, że marka Śląskiego Związku Piłki Nożnej staje się coraz bardziej atrakcyjna także dla ludzi nie związanych bezpośrednio ze środowiskiem piłkarskim.

Na umowie sponsorskiej obok podpisu prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryka Kuli w imieniu Autoklasy podpis złożył Michał Czuga prezes firmy autoryzowanej przez Stanisława Kałuskiego.

- Mieszkam w Gliwicach i od prawie 50 lat żyję na Śląsku więc jestem mocno związany z naszym regionem – mówi Stanisław Kałuski, pomysłodawca i właściciel firmy. - Wiem doskonale, że na tym terenie jest bardzo dużo klubów piłkarskich i nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli wspierać innych. Po drugie podczas rozmów z Tomaszem Kulczyckim zobaczyliśmy z jednej strony problem, który trzeba pokonać, żeby piłkarski rozwój młodzieży był pełniejszy. Jestem ojcem czwórki dzieci więc ten temat jest bliski mojemu sercu. Co prawda starszy syn trenował judo i nawet był wicemistrzem Śląska, ale młodszy syn ma dobrą lewą nogę więc może trafi do jakiegoś klubu, bo póki co rozwija się na podwórku. Ja osobiście nie miałem piłkarskiej przygody, ale w czasach szkolnych uprawiałem sporty walki judo i karate, a teraz preferuję golfa oraz podejmę wyzwanie przy stole tenisowym, bo kiedyś trenowałem tenisa i w badmintona tez mogę zagrać. Nie mam jednak jakiegoś ulubionego klubu, a mecze reprezentacji Polski... wspominam przypominając sobie na przykład mecz Polska – Haiti z 1974 roku na mistrzostwach świata w Niemczech i naszą wygrana 7:0 czy Polska – Belgia z 1982 roku Hiszpanii i trzy bramki Zbigniewa Bońka. Wracając jednak do współpracy ze śląskim Związkiem Piłki Nożnej dodam, że liczę nie na zyski, a na korzyści... Chcemy mieć świadomość, że dołożyliśmy swoją cegiełkę do zbudowania fundamentów rozwoju śląskiej piłki. Bardziej traktujemy jednak w kategorii korzyści społecznych, ale dzięki współpracy ze Śląskim Związkiem Piłki Nożnej mamy też możliwość rozpowszechniania naszych  materiałów edukacyjnych dotyczących tego w jaki sposób Autoklasa potrafi nauczyć ludzi kupowania samochodów. Na własną rękę, ale z głową. A dodam, ze na polskim rynku jest to bardzo trudne, zwłaszcza, że nikt tego nie monitoruje i nikt nie karze nieuczciwych sprzedawców, myślących tyko o swoich korzyściach. Za bezpośredni kontakt z Śląskim Związkiem Piłki Nożnej będziemy odpowiadać wspólnie z Michałem Czugą, ale jeżeli nasza współpraca wejdzie na wyższy poziom to być może oddelegujemy osobę, która będzie odpowiada „na roboczo” za nasze wspólne działania. Nie przewiduję jednak jakiegoś mojego szczególnego zbliżenia się do piłki nożnej, bo ja swojej hierarchii ważności dyscyplin nie mam pierwszego miejsca. Nie jestem fanem żadnego sportu i dążę do tego, żeby jak najwięcej czasu spędzać aktywnie, ale ponieważ piłka nożna jest w naszym regionie najbardziej popularna to dlatego właśnie od niej zaczynamy.