Śląski ZPN

Gol stadiony świata Roksany Gulec podsumował znakomitą rundę jesienną 16-latek Śląskiego ZPN

30/10/2018 15:21

Trzy mecze i trzy zwycięstwa - z takim dorobkiem po rundzie jesiennej eliminacji Mistrzostw Polski Kadr Wojewódzkich U16 dziewcząt na zimą przerwę udają się reprezentantki Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Podopieczne Marcina Trzebuniaka do wyjazdowych zwycięstw z rówieśniczkami z Małopolskiego Związku Piłki Nożnej 4:2 i Opolskiego Związku Piłki Nożnej 3:1 dorzuciły domową wygraną 4:0 z Podkarpackim Związkiem Piłki Nożnej.


Na sztucznej murawie bocznego boiska Stadionu Śląskiego drużyna, której kapitanem jest Oliwia Ogierman, od początku narzuciła swój styl gry. Efektem osiągniętej przewagi była bramka zdobyta już w 5 minucie, kiedy to Marta Miś wykonała rzut rożny, a Wiktoria Błatoń celną główką z 6 metra ulokowała piłkę w siatce rywalek. W 18 minucie znakomitą okazję na podwyższenie rezultatu, miała zamykająca akcję Daria Długokęcka, ale źle trafiła w piłkę dośrodkowaną przez Katję Skupień i choć strzelała z 6 metra nie pokonała bramkarki rywalek. Także w 39 minucie, gdy Katja Skupień popisała się kolejnym solowym rajdem, zamykająca akcję Alicja Stolarczyk uderzyła za lekko. Tyle sił ile trzeba włożyła natomiast w swój strzał w 40 minucie Oliwia Ogierman, ale tym razem bramkarka reprezentacji Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej obroniła efektowną paradą.

W pierwszych akcjach po przerwie (grano 2x40 minut) okazję do pokazania swoich umiejętności miała Natalia Majewska, wyłapując strzały rywalek w 41 minucie z 16 metra i w 42 minucie z wolnego z 30 metrów. Później jednak inicjatywę znowu przejęła Marta Miś i w 53 minucie sprytnie wykorzystała błąd bramkarki przeciwniczek. Gdy piłka przeskoczyła ostatnią instancję drużyny gości rozgrywająca reprezentacji Śląskiego ZPN z metra strzeliła do pustej bramki. 3 minuty później było już 3:0, a gol Julii Krzyżok poprzedziła składna akcja złożona z podań Marty Miś, Oliwi Ogierman i Alicji Stolarczyk, która prostopadłym podaniem otworzyła napastniczce drogę do bramki i wystarczyło tylko wbiec w pole karne i wykorzystać sytuację sam na sam.
Wprowadzona do bramki przy stanie 3:0 rezerwowa bramkarka Śląskiego Związku Piłki Nożnej Alicja Bzowska od razu po zajęciu miejsca między słupkami miała sprawdzian gotowości bojowej. Wygrała jednak pojedynek sam na sam i po takim wejściu w mecz spokojnie i pewnie broniła już do końca, a jej koleżanki z pola dalej mogły odważnie atakować.

W 67 minucie bardzo blisko zdobycia drugiej swojej bramki była Marta Miś, która huknęła z 20 metrów, ale piłka zmierzająca w okienko trafiła w słupek. W następnej akcji po wrzutce Sonii Nierychły strzelając z 7 metra Julia Krzyżok przestrzeliła. Idealnie przymierzyła za to w 74 minucie  Roksama Gulec. Rezerwowa lewoskrzydłowa po podaniu Oliwii Ogietman zdecydowała się na strzał z 20 metra i trafiła w okienko. Piłka odbiła się od poprzeczki i spadła na ziemię z takim impetem, że po odbiciu zatrzymała się w siatce pod poprzeczką.

- To było znakomite podsumowanie naszej całej rundy jesiennej - mówi Marcin Trzebuniak. - Gol stadiony świata przypieczętował nasze pewne zwycięstwo w trzecim meczu z rzędu. Muszę jednak dodać, że dużo w tym bilansie jest zasługi mojego poprzednika, który wykonał bardzo dobrą pracę selekcyjną i obejmując latem zespół miałem praktycznie wybraną kadrę. Moim zadaniem było poukładanie tego na boisku, dobranie taktyki i to się udało. Mamy wyjściową jedenastkę, ale mamy także zmienniczki. Przykład zdobywczyni czwartego gola Roksany Gulec to jeden dowód na potwierdzenie tego stwierdzenia, a interwencja rezerwowej bramkarki Alicji Bzowskiej zaraz po wejściu na boisku to kolejne potwierdzenie. Rezerwowe wchodziły do gry, a obraz meczu wcale się nie zmienił i to też jest pozytyw. Cieszy mnie także gol strzelony po rzucie rożnym, bo na początku mojej pracy z tym zespołem mieliśmy na treningu zajęcia z wykonywania rzutów rożnych i dwa razy w tej rundzie zaskoczyliśmy w ten sposób rywalki. Po wrzutkach Marty Miś w meczu z Małopolski Związkiem Piłki Nożnej trafiła Alicja Stolarczyk, a teraz wynik otworzyła Wiktoria Błatoń. Mamy więc groźną broń, ale mamy też kilka elementów do poprawki. W meczu z Podkarpackim Związkiem Piłki Nożnej mieliśmy chwile przestoju i słabiej wypadł nasz atak dlatego na listopadowej konsultacji oraz na przygotowaniach do rundy wiosennej czeka nas sporo pracy.

Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.

Śląski Związek Piłki Nożnej U16 - Podkarpacki Związek Piłki Nożnej U16 4:0 (1:0)
1:0 - Błatoń, 5 min (głową)
2:0 - Miś, 53 min
3:0 - J. Krzyżok, 56 min
4:0 - Gulec, 74 min
ŚlZPN: Majewska (59. Bzowska) - Czechowska, Błatoń, Kozielska - Skupień (50. Gulec), Ogierman, Miś (70. Pawlik), Stolarczyk (59. Zawadzka), Długokęcka (65. Nierychło) - Tobiczyk (50. Waliczek), J. Krzyżok. Trener Marcin TRZEBUNIAK.