Co prawda po 90 minutach było 0:0, ale podopieczni Damiana Galei nie wykorzystali w trakcie gry rzutu karnego. Także w jedenastkach, decydujących o losach rywalizacji, bramkarz przeciwników okazał się bohaterem dnia. Dwa razy wyszedł zwycięsko z pojedynków oko w oko i faworyci mogli odetchnąć z ulgą. Wracamy do tego meczu okiem i... uchem kamery, przed którą spotkanie ocenił szkoleniowiec reprezentacji Śląskiego ZPN.
Relacja z meczu dostępna TUTAJ, zdjęcia TUTAJ.