Śląski ZPN

12-latkowie reprezentujący Akademię 2012 z Jaworzna przyjadą na turniej o Puchar Prezesa Śląskiego ZPN prosto z obozu

22/01/2020 09:24

Rywalizację w kategorii U12 w turnieju finałowym rozgrywek o Puchar Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej rozpocznie mecz LUKAM 2010 sp. z o.o. - Akademia 2012 z Jaworzna.


Jaworznianie prowadzeni przez Nikodema Motykę i Krzysztofa Bednarka w półfinałowym turnieju w Tarnowskich Górach wystąpili w składzie: Mikołaj Zuber, Piotr Dubiel, Marceli Motyka, Mateusz Radomski, Patryk Sobieniowski, Aleksander Steczek, Igor Piskorz, Krzysztof Hołownia i Karol Kurek.

- W eliminacjach w Podokręgu Sosnowiec grali też Szymon Kasprzyca i Jakub Falkowski - mówi Nikodem Motyka. - Mamy dobrze rozumiejącą się drużynę, bo niektórzy zawodnicy, tak jak: Zuber,  Dubiel i Motyka są w niej od 4 roku życia. To zgranie dało dobre efekty już w turnieju eliminacyjnym, w którym grało 10 drużyn. W finale zmierzyliśmy się z zaprzyjaźnioną drużyną MUKP Dąbrowa Górnicza, z którą współpracujemy i rywalizujemy. Można więc powiedzieć, że to było spotkanie starych znajomych. Wygraliśmy 4:1, a gole strzelili: Radomski, Dubiel, Motyka i bramkarz Zuber, wykonując wolnego.

W tarnogórskim półfinale zespół Akademia 2012 także zaczął występy od strzelenia 4 goli.

- W meczu ze Skrą Częstochowa prowadziliśmy już 4:0, ale w końcówce rywale zdobyli dwie bramki i mecz zakończył się wynikiem 4:2 - dodaje Nikodem Motyka. - To była zapowiedź tego, że trzeba będzie walczyć do końca i tak było. Z radzionkowianami szybko otworzyliśmy wynik, po trafieniu Sobieniowskiego w 10 sekundzie, ale rywale wyrównali i dopiero w ostatnich sekundach Radomski zapewnił nam zwycięstwo 2:1. On także w ostatnim meczu z drużyną z Lublińca strzelił jedynego gola i zakończyliśmy turniej z kompletem zwycięstw.

Radość z awansu do turnieju finałowego połączyła się z... kłopotami organizacyjnymi.

- Na czas ferii zaplanowaliśmy sobie wyjazd na obóz do Dzierżoniowa i mieliśmy tam przebywać do niedzieli - wyjaśnia Nikodem Motyka. - Skracamy więc pobyt na zgrupowaniu i przyjedziemy do Suszca. Nie traktujemy rozgrywek w hali jako celu, bo na co dzień trenujemy na sztucznej trawie i cieszymy się z wywalczonego jesienią awansu do I Ligi Wojewódzkiej D2 Młodzik, ale tak jak zawsze gdy wychodzimy na boisko będziemy się chcieli pokazać z jak najlepszej strony i cieszyć grą.