Śląski ZPN

Rafał Smok poprowadził 11-latków z gliwickiej AP Team prostą drogą do Warszawy

25/01/2020 17:14

Czym byłaby piłka nożna bez niespodzianek? Na to pytanie najlepszą odpowiedzią jest radość orlików z gliwickiej Akademii Piłkarskiej Team, którzy na parkiecie hali w Suszcu sięgnęli po Puchar Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej w kategorii U11 i tym samym wywalczyli prawo gry w ogólnopolskim finale rozgrywek o Puchar Prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej.


Zacznijmy jednak od początku. W rywalizacji zawodników urodzonych w 2009 roku i młodszych jako pierwsi na boisku pojawiły się zespoły AP Team Gliwice i Płomień Kuźnica Marianowa, czyli częstochowianie. Mimo przewagi następców prezesa Jarosława Kaszowskiego i podopiecznych Pawła Zajączkowskiego, który dowodził gliwicką drużyną, do 10 minuty gry utrzymywał się bezbramkowy wynik. Wtedy jednak Rafał Smok przechwycił piłkę wyprowadzoną przez rywali i pokonał bramkarza Płomienia, ale nie zgasił... ochoty i ambicji zawodników Krzysztofa Lazika. Przez następne 10 minut rywalizacji wynik nie uległ zmianie i dopiero w ostatnich 5 minutach spotkania - mecze trwały 25 minut - doświadczenie, a nawet międzynarodowe obycie wzięło górę. Rafał Smok w 20 minucie ponownie zdołał przechytrzyć bramkarza, którego w 21 minucie pokonał jeszcze Błażej Michalski, a w 23 minucie Rafał Smok, kompletując hat-trick postawił pieczęć na zwycięstwie.

Także w swoim drugim meczu gliwiczanie wygrali 4:0, pokonując TS United Żywiec, a tym razem swoją wyraźną przewagę AP Team udokumentował pierwszym trafieniem w 11 minucie. Autorem gola znowu okazał się Rafał Smok, którego śladem poszedł Jaś Kozłowski, zdobywając bramki w 14 i 16 minucie, ale ostatnie słowo znowu należało do Rafała Smoka, który mocnym uderzeniem zakończył strzeleckie popisy.

Zawodnicy AP Team mogli się więc już po dwóch meczach cieszyć z pierwszego miejsca i prawa gry w finałowym turnieju o Puchar Prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej w Warszawie, a do rozstrzygnięcia pozostała jeszcze kwestia miejsc za plecami mistrza. Rywalizacja była niezwykle zacięta i na gola Adriana Stokłosy, który w 12 minucie zapewnił prowadzenie zespołowi z Żywca, w 18 minucie odpowiedział Oktawian Dędek, trafieniem z dystansu doprowadzając do stanu 1:1. Co prawda drużyny do ostatnich sekund walczyły o zwycięską bramkę, ale wynik nie uległ zmianie i sędziowie po 25 minutach gry zarządzili rzuty karne. Pierwszego wykorzystał Oskar Góra z TS United, a Mateusz Zbroszczyk przestrzelił. W drugiej serii trafił Bartosz Wójcik więc gdy Jakub Porębski obronił strzał Jana Twardowskiego stało się jasne, że w karnych 2:0 wygrali żywczanie i to oni wywalczyli srebrne medale, a częstochowianie musieli się zadowolić brązowymi krążkami.

W tym turnieju nie było jednak pokonanych co podkreślił prezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula, tak samo serdecznie dziękując za udział w turnieju każdemu zawodnikowi. Podziękował także w sposób szczególny drużynie Płomienia, która nie tylko każdemu rywalowi okazała sportowy szacunek, ale jednocześnie obdarowała każdego przeciwnika oraz organizatorów turnieju pamiątkami spod Jasnej Góry. Do gratulacji przyłączyli się także wręczający nagrody i asystujący drużynom wychodzącym na boisko prezesi Podokręgów: Skoczów - Bogusław Walica, Tychy - Piotr Swoboda, Żywiec Dariusz Mrowiec, Bytom - Tomasz Wyszyński i Zabrze Jarosław Bryś.

AP Team Gliwice: Mateusz Dubiel, Filip Zborowski; Błażej Michalski, Rafał Smok, Jaś Kozłowski, Jaś Kapica - Filip Parchański, Łukasz Kuczka, Filip Fica. Trenerzy: Paweł Zajączkowski i Jarosław Kaszowski.
TS United Żywiec: Jakub Porębski; Bartosz Wójcik, Karol Majcherek, Oskar Góra, Maciej Lach - Olaf Kliś, Adrian Stokłosa. Trener Mirosław Bajek.
Płomień Kuźnica Marianowa: Yehor Latenko, Mateusz Zbroszczyk; Oktawian Dędek, Brajan Kaczmarek, Jakub Stachura, Filip Dębiński - Jakub Szota, Jakub Marchewka, Jan Twardowski, Nikola Kaczmarek. Trenerzy: Krzysztof Lazik i Maciej Górniak.

Więcej zdjęć można oglądać TUTAJ.