Śląski ZPN

Puchar Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej z niecodziennymi gośćmi

25/01/2020 21:32

Na turnieju finałowym o Puchar Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryk Kula przywitał nie tylko młodych piłkarzy, choć zawodnicy w kategorii U11 i U12 byli tego dnia w hali w Suszcu w centrum uwagi. Ich poczynania oglądali także niecodzienni goście: prezes Podlaskiego Związku Piłki Nożnej Sławomir Kopczewski oraz prezes Opolskiego Związku Piłki Nożnej Tomasz Garbowski.


- Bardzo dobrze współpracuje mi się ze Śląskim Związkiem Piłki Nożnej - powiedział Sławomir Kopczewski. - Mam tu wielu, nie tylko kolegów, ale także przyjaciół. Do prezesa Henryka Kuli zawsze przyjeżdżam z przyjemnością, a świat trenerski na Śląsku jest mi bardzo bliski, bo sam jestem trenerem i blisko współpracujemy z wiceprezesem Jarosławem Brysiem i przewodniczącym Komisji Szkolenia Pawłem Grycmannem oraz wieloma innymi trenerami. Cieszę się też z tego, że mogłem zobaczyć podstawę waszej szkoleniowej piramidy czyli turniej o Puchar Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej w kategorii U11 i U12. Ranga tych zawodów jest bardzo wysoka, bo dzieci grają o największe trofeum na Śląsku i prawo gry w turnieju ogólnopolskim o Puchar Prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Ale najważniejsze, że dzieci chcą grać i chcą osiągnąć jak najlepsze rezultaty oraz pokazać się z jak najlepszej strony. My mamy im w tym pomagać i tak to jest robione na Śląsku. W każdym zespole są talenty, a sito selekcyjne przez, które przyszły sprawia, że widzimy w akcji najzdolniejszych w swoich kategoriach wiekowych w całym województwie. Nie powiem, że zazdroszczę, bo potencjału Podlaskiego i Śląskiego Związku Piłki Nożnej nie można porównywać, ponieważ Śląska nie da się porównać z żadnym innym regionem. Mam jednak uznanie i szacunek za to co dla historii polskiej piłki ten region zrobił, ilu dał jej reprezentantów, ile wielkich wydarzeń właśnie tu miało miejsce, ilu stąd wyszło wybitnych trenerów i osobistości tworzących polską piłkę przez 100 lat.

- Na spotkanie z prezesem Henrykiem Kulą przyjechałem z radością, ale jednocześnie szybko musiałem wracać do Popielowa, bo tam właśnie mamy turniej o Puchar Prezesa, choć organizowany w innej formule - stwierdził Tomasz Garbowski. - U nas były cztery półfinały i w finale gra po 8 drużyn, a u was zespoły przez eliminacje w podokręgach oraz półfinały doszły do finału, w którym spotkały się trzy najlepsze drużyny orlików i młodzików. Ważne jest to, że w roku 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej, patrzycie, a my z wami, na piłkę nożną nie tylko przez pryzmat piłki seniorskiej, ale także dziecięcej, bo tak rodzi się pasja i zaangażowanie, stąd wywodzi się radość, uśmiech i łzy, bo te emocje towarzyszą zmaganiom drużyn na każdym szczeblu. A przy okazji ta rywalizacja rodzi przyjaźnie. Śląski i Opolski Związek Piłki Nożnej są połączone nie tylko granicą województwa. Nasze losy się wielokrotnie przenikały przez te 100 lat. Początkowo opolską piłką zarządzał okręg Śląska Opolskiego z Zabrza. Częścią naszej historii była Ziemia Raciborska, tak samo jak Lubliniecka. Wielu naszych działaczy pochodzi z Ziemi Raciborskiej, tak jak mój poprzednik Bruno Tomaszek. Myślę więc, że wasze święto 100-lecia jest też dla nas okazją do świętowania i razem 22 lutego będziemy się cieszyć z tego jubileuszu. Ja czuję dumę, że mamy takich przyjaciół za wschodnią granicą Opolskiego Związku Piłki Nożnej. Życzymy więc wszystkim ludziom związanym ze Śląskim Związkiem Piłki Nożnej powodzenia i sukcesów.