- Rocznica urodzin Huberta Kostki miała już miejsce kilkanaście dni temu i mój zastępca odwiedził 27 maja szanownego jubilata w domu - powiedział Dariusz Polowy. - Ponieważ jednak Prezes Henryk Kula odwiedził nasze miasto właśnie dzisiaj i zaproponował wykorzystanie tej okazji do zaproszenia w nasze progi tak wybitnej postaci to poczuliśmy się zaszczyceni. Udzieliliśmy gościny w naszych progach, żeby nadać temu spotkaniu także wymiar oficjalności.

Henryk Kula podkreślił, że czuje się zaszczycony tym, że może spotykając się z Hubertem Kostką i przekazać nie tylko swoje życzenia i upominki, ale także odczytać osobisty list napisany przez Zbigniewa Bońka.

- Cieszę się bardzo, że ikonie polskiej, śląskiej i raciborskiej piłki, w imieniu całej rodziny piłkarskiej, mogę złożyć serdeczne i z głębi serca płynące życzenia i gratulacje - zaznaczył Henryk Kula. - Przyłączył się do nich także Zbigniew Boniek, który w swoim liście napisał: "Szanowny jubilacie. Drogi Hubercie. Z prawdziwą przyjemnością i wzruszeniem chciałbym Ci złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji 80. urodzin. Składam te gratulacje w imieniu władz Polskiego Związku Piłki Nożnej, a także we własnym imieniu. Dla mnie, kilkuletniego brzdąca, interesującego się piłką nożną, byłeś Hubercie przede wszystkim wspaniałym bramkarzem niezwykłej jedenastki Górnika Zabrze, której w latach sześćdziesiątych kibicowała cała futbolowa Polska. Pamiętam Wasze, Górników z Zabrza, heroiczne boje w europejskich pucharach. Pamiętam Twój mecz z Dynamem Kijów w 1967 roku i obroniony w Kijowie rzut karny, którego wykonawcą był Jożef Sabo. Trudno zapomnieć o bojach z Manchesterem United i AS Romą, w których na Huberta zawsze można było liczyć. Dziękuję Ci za wspaniałe osiągnięcia trenerskie. Za mistrzostwa Polski zdobywane dla Górnika Zabrze oraz dla Szombierek Bytom w 1980 roku. Nie wszyscy pamiętają, ale walnie przyczyniłeś się do świetnego przygotowania Janka Tomaszewskiego w finałach mistrzostw świata w 1974 roku, będąc w sztabie szkoleniowym Kazimierza Górskiego. Kibicom i ludziom naszego środowiska zaimponowałeś jeszcze jednym osiągnięciem. Będąc zawodowym piłkarzem ukończyłeś studia na Politechnice Śląskiej. Umiałeś to pogodzić w znakomitym stylu. Drogi Hubercie. Zdrowia Ci życzę, pociechy z wnuków i nadal twardego, czasami ostrego, ale zawsze życzliwego spojrzenia na polską piłkę. Cieszę się bardzo, że przed kilkoma miesiącami mogliśmy się spotkać w Bytomiu podczas obchodów 100-lecia Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Zastałem Cię tam w bardzo dobrej formie i jestem pewien, że nadal będziesz taką formą wszystkim imponował.

Hubert Kostka wśród upominków otrzymał pamiątkową koszulkę reprezentacji Polski z numerem 80 i swoim nazwiskiem, a po oficjalnej części przyszedł czas na wspomnienia i opowiadanie jubilata. Ale to już temat na... osobny artykuł, na który zapraszamy w najbliższych dniach.