Spotkanie nie ułożyło się jednak po myśli katowiczan, którzy zbyt nerwowo weszli w grę, a konsekwencją nerwowych poczynań była strata gola już w 3 minucie. Kapitan i filar zespołu Dominik Szala popełnił błąd przy rozpoczynaniu akcji spod swojej bramki, a rywale z zimną krwią wykorzystali sprokurowaną złym zagraniem akcję i w sytuacji dwóch na bramkarza, pokonali Kamila Soberkę.
Ten stracony gol podziałał jednak na katowiczan mobilizująco i udowodnili, że w trudnych sytuacjach potrafią się przełamać. Sygnał do ataku dał w 13 minucie Mateusz Gierałttowski, który jak przystało na rasowego napastnika ruszył w tempo przecinając podanie pomocnika wrocławian do ich obrońcy. Z przechwyconą przed polem karnym piłką napastnik GieKSy wpadł w pole karne rywali, ograł bramkarza w pojedynku oko w oko i trafieniem do pustej bramki doprowadził do wyrównania.
Decydująca o zwycięstwie bramka padła w 20 minucie. Z rzutu rożnego, rozegranego przez Filipa Kupczyka i Oliwiera Maziarza, piłka trafiła ostatecznie do Łukasza Trepki, który strzałem z 16 metra pod poprzeczkę zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.
Przez resztę „szarpanej” gry bliżej było podwyższenia rozmiarów wygranej niż wyrównania. Szczególnie w końcówce spotkania katowiczanie, którzy po roszadach w składzie opanowali środek boiska, zaczęli wypracowywać okazje bramkowe. Gierałtowski przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem, a Oleksii Sivtsev w momencie przewagi trzech na dwóch zdecydował się na solowe sfinalizowanie akcji i spudłował, a gdyby dograł koledzy mieliby otwartą drogę do siatki. Jeszcze w doliczonym czasie gry Sivtsev próbując dojść do górnej piłki przeszkodził składającemu się do uderzenia Szali i brak komunikacji sprawił, że przed niedzielnym rewanżem w Katowicach zespół GKS-u GieKSy ma „tylko” jednobarmkową zaliczkę.
Olympic Junior – GKS GieKSa Katowice 1:2 (1:2)
Bramki dla GKS-u: Gierałtowski 13 min, Trepka 20 min.
GKS: Soberka – Komuda, Szala, Podwapiński – Kupczyk (65. Kaczyński), Trepka (55. Maroszek), Adamczyk (72. Bród), Gierczak, Rokita – Gierałtowski, Maziarz (45. Sivtsev). Trener Łukasz BAGSIK.
