- Szkoda, że ten finał nie odbył się na boisku – powiedział Prezes Podokręgu Skoczów Bogusław Walica wręczając zwycięzcom pamiątkowe medale, symboliczny czek na zakup sprzętu oraz okazałe trofeum. - Serdecznie gratuluję zwycięstwa drużynie LKS Tempo Puńców, która będzie reprezentować nasz podokręg na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Życzę wam awansu do finału także tych rozgrywek na kolejnym szczeblu i ciekawych, pełnych emocji spotkań wiosną, które zaspokoją nadzieje kibiców.
Puńcowianie dołączyli do: Rekordu Bielsko-Biała, GKS-u GieKSy II Katowice, Gwarka Ornontowice, Unii Dąbrowa Górnicza i MLKS-u Woźniki i Orła Łękawica oraz czekają na zwycięzców finałów w Podokręgach: Bytom, Częstochowa, Racibórz, Rybnik i Tychy.
- Żałujemy, że nie udało się rozegrać tego finału, natomiast my po drodze, w półfinale, pokonaliśmy Kuźnię Ustroń, czyli IV-ligowy zespół – stwierdził grający trener Michał Pszczółka. - Zagraliśmy bardzo fajny mecz, który zakończył się bezbramkowo, ale już w trakcie tych 90 minut mieliśmy okazje, żeby go rozstrzygnąć. Udało się to dopiero w karnych, których wynik 5:4 też świadczy o tym jak wielkie były emocje do samego końca. Po golu kapitana, który strzelał jako ostatni pojawiły się nawet w szatni memy z jego zdjęciem, stojącego – jak Jezus ze Świebodzina – z rozłożonymi rękami, bo to była dla nas naprawdę wielka chwila. Myślę, że to był mecz godny finału i dlatego uważam, że w pełni zasłużenie zdobyliśmy ten puchar i czekamy na losowanie rywala na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej. Fajnie będzie się spotkać z zespołem spoza naszego podokręgu. Będzie to dla nas wyzwanie, a my lubimy wyzwania i lubimy pracować na sukces.
We wspomnianym półfinale z Kuźnią Ustroń Tempo grało w składzie: Zbigniew Huczała – Wiktor Tomala, Dawid Okraska, Mateusz Szuster, Arkadiusz Szlajss, Tomasz Stasiak, Michał Pszczółka, Adam Olszar, Dariusz Dziadek, Jakub Legierski i kapitan Tomasz Olszar. Do gry weszli także: Michał Greń, Mikołaj Tobiasz i Szymon Chmiel. Można więc uznać, że oni mają największe zasługi w zdobyciu pucharu przez puncowian.
- Cieszę się z tego trofeum, bo pierwszy raz w historii naszego klubu sięgnęliśmy po Puchar Polski na szczeblu Podokręgu Skoczów – dodał prezes Andrzej Lacel. - Oczywiście jest to zasługa piłkarzy, których do boju prowadzi trener Michał Pszczółka, ale także wszystkich ludzi związanych z klubem, czyli całego zarządu, a szczególnie zaangażowany jest Kamil Małyjurek wiceprezes do spraw sportowych. W naszych szeregach mamy takich zawodników jak Rafał Adamek, mający za sobą występy w I lidze czy Jakuba Legierskiego, który grał w reprezentacji Polski juniorów. Pozostali starają się dorównać, a młodzież ma się od kogo uczyć i kogo naśladować. Więc śmiało patrzymy w przyszłość.