Śląski ZPN

Czy Lukas Podolski zagra z Robertem Piresem w Gliwicach w teqballa?

7/12/2021 20:14

O tym jak dynamicznie w Polce rozwija się teqball najlepiej świadczy fakt, że dyscyplina, którą 4 lata temu „zasadził” w naszym kraju Michał Listkiewicz, od dzisiaj do soboty gości w hali Arena Gliwice uczestników mistrzostw świata.


- Teqball zawitał do Polski w 2017 roku – mówi wiceprezes Polskiego Związku Teqball Krzysztof Ochędalski. - Za sprawą Michała Listkiewicza pojawiły się dwa pierwsze stoły, które podarowała nam Światowa Federacja Teqballa w celu rozpoczęcia promocji. Tego samo roku wysłaliśmy już reprezentację Polski na mistrzostwa świata do Budapesztu, a po tym debiucie startowaliśmy także w 2018 roku w Reims oraz w 2019 roku ponownie w Budapeszcie. Od początku działalności, jako Polski Związek, na którego czele stoi Michał Listkiewicz, marzyliśmy o tym żeby być gospodarzami tej imprezy. Dziś możemy powiedzieć, że marzenia się spełniły. Polska gości uczestników mistrzostw świata z czego jesteśmy niezwykle dumni i możemy powiedzieć, że od dwóch stołów przeszliśmy ekspresową drogę na szczyt. Obecnie mamy ponad 400 stołów w strefach ogólnodostępnych w całym kraju.

O to, żeby piłka nożna na stole była coraz popularniejsza zadbały gwiazdy futbolu. Na całym świecie jej ambasadorami są największe sławy.

- My także mamy ambasadorów tej gry – dodaje Krzysztof Ochędalski. - W otwarciu mistrzostw świata uczestniczył Lukas Podolski, który otrzymał od Polskiego Związku i Światowej Federacji dwa stoły, jeden na własny użytek, a drugi dla Górnika Zabrze. W ramach programu Światowej Federacji, promującego teqball na całym świecie, Polska otrzymała z tej puli, za co bardzo dziękujemy, najwięcej stołów na świecie i rozdaliśmy 112 stołów, które nie są tanie. Koszt całej tej operacji oscylował w granicach miliona złotych, ale najważniejsze jest to, że stoły trafiły zarówno do klubów piłkarskich z najwyższych i niższych lig, a nawet do klubów parafialnych. Znalazły się wszędzie tam gdzie byli ludzie, którzy chcą rozwijać ten sport, bo jako Polski Związek staramy się docierać w nowe miejsca.

W ramach promocji teqballa nie zabraknie też mocnego akcentu piłkarskiego w trakcie rozgrywek, które w hali Arena-Gliwice trwać będą dzisiaj i jutro od 9.00 do 19.0 – mecze kwalifikacyjne oraz w piątek od 15.30 do 18.30 spotkania o trzecie miejsca i finały w singlu kobiet i mężczyzn, a w sobotę od 16.10 do 20.10 spotkania o trzecie miejsca i finały w deblach kobiet i mężczyzn, a także mikście.

- Jako światowy ambasador teqballa przyjeżdża do nas w piątek Robert Pires, piłkarski mistrz świata z 1998 roku oraz mistrz Europy z 2000 roku – ujawnia Krzysztof Ochędalski. - Być może w gliwickiej hali odbędzie się mecz Podolski – Pires. Oczy teqballowego świata zwrócone są więc teraz na halę Arena-Gliwice, bo obserwują nasz turniej także inni wielcy piłkarze, którzy także są ambasadorami naszej gry, ale nie mogą być z nami z powodów covidowych. Śledzą jednak wyniki i patrzą na zmagania najlepszych co sprawia, że Gliwice stają się rozpoznawalną marką na świecie. Liczymy, że będą się też kojarzyć z sukcesami reprezentantów Polski. W rozgrywkach, w których pula nagród wynosi 200 tysięcy dolarów, nasz kraj reprezentują: Adrian Duszak, który ma już na swoim koncie tytuł wicemistrza świata i liczymy, że poprawi swój dorobek. W deblu gra razem z Bartłomiej Frańczukiem i choć do tej pory nie mieliśmy w tej konkurencji sukcesów to uważam, że ten duet jest „tykającą bombą”. Ma duży potencjał, bo obaj zawodnicy zdobywali indywidualnie mistrzostwo Polski – Duszak dwa pierwsze, Frańczuk trzecie i Duszak czwarte. Ta rywalizacja, a zarazem przyjaźń, w deblu może eksplodować, bo potrafią współpracować. Wśród kobiet ciężko przewidzieć na co stać nasze reprezentantki, bo na arenie międzynarodowej jest to novum. W deblu grają Agnieszka Rybicka i Aleksandra Orzechowska – mistrzynie Polski i ich wyjście z fazy grupowej będzie sukcesem, a w singlu Paulina Łężak, bardzo drobna zawodniczka uprawiająca wiele dyscyplin, mogąca sprawić sensację i przebijać się w fazie pucharowej nawet do strefy medalowej. Najciekawsza historia dotyczy jednak miksta. Nasza para... wzięła ślub. Była to tajemnica, a ceremonia odbyła się na Cyprze. Państwo Ewa i Patryk Kamińscy poinformowali nas tym tuż przed... oficjalnym zgłoszeniem do rozgrywek więc trzymamy kciuki, żeby zakończyli miodowy miesiąc sukcesem sportowym i finansowym zarazem. Wszystko rozstrzygnie się jednak przy stole i warto to zobaczyć.