Śląski ZPN

Medale wyjechały z Wilkowic na sankach

19/12/2021 20:13

Młodzieżowym Mistrzem Polski w Futsalu w kategorii U13 została drużyna AS Stomil Olsztyn.


W turnieju rozegranym w Wilkowicach, gdzie do fazy pucharowej z czterech drużyn reprezentujących Śląski Związek Piłki Nożnej dotarł jedynie GKS SMS Futsal Tychy i przegrał w ćwierćfinale 1:7 z Red Dragons Pniewy, wszystkie medale oraz indywidualne trofea pojechały w kraj. Po złoto sięgnęli zawodnicy AS Stomil Olsztyn pokonując w finale 5:0 GKS Futsal Nowiny. Natomiast brąz wywalczyli pniewianie, wygrywając w „małym finale” 2:1 z APPN-em Stal Mielec. Królem strzelców okazał się Emil Ziobroń z mieleckiej drużyny, najlepszym bramkarzem został wybrany Wojciech Klewiado ze Stomilu, a tytuł MVP otrzymał Patryk Bojek z zespołu GKS Futsal Nowiny.

Wręczający medale, puchary i nagrody: Wiceprezes PZPN Adama Kaźmierczak, Przewodniczący Komisji Futsalu i Piłki Plażowej PZPN Grzegorz Morkis, Burmistrz Wilkowic Janusz Zemanek i Przewodniczący Rady Gminy Wilkowice Marcin Kwiatek mieli więc na koniec sporo pracy, a zawodnicy pełne ręce trofeów. Każdy wyjechał bowiem z miejscowości leżącej u podnóża Beskidu Małego z sankami, ufundowanymi przez firmę Prosperplast, a wręczanymi przez jej przedstawicieli Marka i Pawła Mrózków.

- Wystąpiliśmy o prawo organizacji Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Futsalu na naszym terenie z kilku powodów – mówi Dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Wilkowicach, a zarazem Prezes Podokręgu Bielsko-Biała. - Po pierwsze chcemy promować futsal na naszym terenie widząc, że coraz więcej młodzieży się tą dyscypliną sportu interesuje. Po drugie było to także pokłosie sukcesu z ubiegłego roku, bo nasi 13-latkowie rok temu przywieźli z Mistrzostw Polski brązowe medale. I po trzecie lubimy nowe wyzwania, a to było szczególne, bo przecież nasza wioska stała się na trzy dni stolicą polskiego futsalu młodzieżowego. Staraliśmy się wywiązać ze swojej roli jak najlepiej, choć musieliśmy także przestrzegać reżimu sanitarnego, który został nam narzucony. Dzięki wyrozumiałości trenerów, zawodników i kibiców wszystko przebiegało sprawnie i zakończyło się pozytywnie. Pomogły nam Władze Gminy i Powiatu Bielskiego, a także sponsorzy, czyli zaprzyjaźnione z nami firmy i mogliśmy każdego obdarować pamiątką z pobytu w Wilkowicach. Mam nadzieję, że zimą spadnie śnieg, a wtedy te prezenty będzie można wypróbować zjeżdżając z górek.

Marek Kubica wspomniał o osiągniętym przez wilkowiczan sukcesie przed rokiem. Tym razem GLKS okazał się gościnny i zakończył udział w turnieju na fazie grupowej.

- Sam udział w turnieju finałowym był sukcesem tej drużyny, która zaprezentowała się dobrze, wygrywając jeden mecz w grupie, a drugi przegrywając 0:2 po wyrównanym boju – dodaje Marek Kubica. - Do awansu z grupy zabrakło jednego punktu, ale młodzież pokazała się z dobrej strony. Jeżeli popatrzymy na to z perspektywy 58 drużyn, które wystartowały w eliminacjach to nasz występ na pewno jest godny odnotowania. Liczę, że także w starszych kategoriach wiekowych pokażemy się z dobrej strony, bo zgłosiliśmy zespoły do eliminacji w kategoriach U15, U17 i U19 więc nie powiedzieliśmy jeszcze w tym sezonie ostatniego słowa.

Przewodniczący Komisji Futsalu i Piłki Plażowej Grzegorz Morkis, a zarazem Członek Zarządu Śląskiego Związku Piłki Nożnej zwrócił natomiast uwagę na poziom rozgrywek.

- Choć było kilka spotkań, które skończyły się wysokimi wynikami, to poziom prezentowany przez wszystkie drużyny muszę określić mianem „bardzo wysoki” - stwierdził Grzegorz Morkis. - Można było także zobaczyć wielu zawodników, którzy pokazali wysokie futsalowe umiejętności. Takie niuanse jak przyjęcie podeszwą, rozegranie akcji czy ustawienie świadczy o tym, że trenerzy również starają się wpajać tajniki futsalu swoim podopiecznym. Z przymrużeniem oka powiem, że skoro trenerzy przyjeżdżają na turniej z futsalowymi tablicami do taktyki to idziemy w dobrym kierunku.

Rok temu Śląsk cieszył się z trzech medali Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Futsalu w kategorii U13, a w Wilkowicach nie zdobył ani jednego.

- To świadczy o tym, że futsal rozwija się w całej Polsce – dodaje Grzegorz Morkis. - Cieszę się z tego, że są nowe ośrodki, że dobrze pracują z dziećmi kluby z tradycjami i z tego, że kluby typowo piłkarskie jak Stomil Olsztyn też nastawiają się na futsal jako formę piłkarskiego doskonalenia. Dają w ten sposób dzieciom dwie ścieżki, z których w przyszłości zawodnik będzie mógł wybrać swoją sportową drogę związaną z piłką nożną albo futsalem.

Więcej zdjęć z finału można oglądać TUTAJ.