Śląski ZPN

Minimalna porażka z dużą dawką cennego materiału

7/06/2022 20:25

Reprezentacja Śląskiego Związku Piłki Nożnej Amatorów, formowana pod kątem udziału w rozgrywkach UEFA Regions Cup, rozegrała mecz kontrolny z „odpowiednikiem” z Małopolskiego Związku Piłki Nożnej.


Wprawdzie trener Damian Galeja nie mógł skorzystać ze wszystkich kadrowiczów, wyłowionych z konsultacji selekcyjnej, ponieważ czterej zawodnicy Decoru Bełk przygotowywali się do zaplanowanego na środę zaległego spotkania IV-ligowego, ale i tak na murawie stadionu w Jaworznie zaprezentowało się 21 piłkarzy, a do Iłowy na turniej z udziałem reprezentacji: Dolnośląskiego, Opolskiego i Lubuskiego ZPN-ów za tydzień pojedzie tylko 18.

Można więc powiedzieć, że rywalizacja o miejsce w kadrze jest zacięta, a szkoleniowiec ma w kim wybierać Szczególnie w pierwszej połowie gra naszego zespołu dyrygowanego przez Patryka Timochinę mogła się bowiem podobać. Już w 4. minucie pierwszy groźny, ale minimalnie niecelny strzał oddał Robert Woźniak. Po kwadransie gry ponownie Robert Woźniak, tym razem finalizując akcję rozpoczętą przez Wiktora Skrocha, po rozegraniu piłki w polu karnym z Oliwierem Gaszem, zakończył celnym strzałem, ale uderzył zbyt lekko, żeby pokonać bramkarza rywali. Ci odpowiedzieli w 20 minucie i dwukrotnie Bartosz Kucharski musiał się wykazać broniąc uderzenia Dominika Wardzały i Michała Kowalika z pola karnego, a w 34. minucie pewnie wyłapał kolejny groźny strzał Dawida Hałata z 10. metra.

Po zmianie stron oraz generalnych przetasowaniach w składzie gra reprezentacji Śląskiego Związku Piłki Nożnej nie wyglądała już tak dobrze, za to rywale, dla których była to już czwarta konsultacja więc i zgranie było lepsze, raz po raz dochodzili do sytuacji strzeleckich. W 51. minucie Miłosz Lis odetchnął z ulgą, gdy piłka po strzale Artura Białego w sytuacji sam na sam trafiła w słupek, a nie do siatki. Ta niewykorzystana przez gości okazja mogła się zemścić w 62. minucie, ale po zagraniu Mateusza Kaisera Jakub Kulig nie trafił mając przed sobą tylko bramkarza.

Przewaga rywali, którzy w ostatni kwadrans gry weszli nękając Miłosza Lisa strzałami: Damiana Matyi w 75. minucie z 5. metrów po rzucie rożnym oraz Jakuba Seweryna w 76. minucie z dystansu, została udokumentowana golem w 78. minucie spotkania. Wprawdzie po płaskim uderzeniu Bartłomieja Ostafina z 12. metra bramkarz naszej drużyny starał się jeszcze interweniować, ale dotknięta przez niego piłka wpadła pod poprzeczkę i w ten sposób wynik został ustalony.

Po stracie gola zespół Damiana Galei ruszył co prawda do frontalnego ataku, ale ani Mikołaj Gądek, ani Jakub Kulig nie zdołali pokonać bramkarza przeciwników, którzy w 90. minucie wyprowadzili kontrę, ale Miłosz Lis wygrał pojedynek z Jakubem Sewerynem, który strzelał z 5. metra.

Ostatnią okazję na doprowadzenie do remisu miał natomiast w doliczonym czasie gry Mikołaj Gądek, który po zagraniu Dawida Ciszewskiego znalazł się oko w oko z bramkarzem i uderzając z 6. metra nie zdołał pokonać Sebastiana Ropka.

- Jak na występ po jednym treningu uważam, że w tym meczu pokazaliśmy dużo dobrych elementów – stwierdził Damian Galeja. - Wynik oczywiście ma znaczenie, ale dla nas ważniejsze było to, żeby sprawdzić jak zespół zachować się w dwóch wariantach gry, z których jeden przećwiczyliśmy na treningu, a drugi pokazaliśmy na rozgrzewce. Zagraliśmy trójką z tyłu, ryzykując, bo tylko niektórzy funkcjonując w takim ustawieniu na co dzień w klubie. Chcieliśmy jednak pokazać tym chłopakom coś nowego, żeby zobaczyli, że dzięki swoim umiejętnościom i postrzeganiu gry potrafią się odnaleźć także w takim ustawieniu. Nie wiem jednak czy tak zagramy na turnieju, którego organizatorem będzie Lubuski Związek Piłki Nożnej. Do Iłowy pojedzie 18 zawodników więc przez najbliższe dwa dni czeka mnie robota selekcyjna, bo muszę wybrać Reprezentację Śląskiego Związku Piłki Nożnej Amatorów do rozgrywek UEFA Regions Cup, czyli podstawową 18 i grupę zawodników rezerwowych, żeby ogłosić ją jeszcze w tym tygodniu. Dlatego ten mecz w Jaworznie dał mi bardzo dużo cennego materiału.

Zdjęcia z meczu można oglądać TUTAJ.

Reprezentacja Śląskiego ZPN Amatorów – Reprezentacja Małopolskiego ZPN Amatorów 0:1 (0:0)
0:1 – Ostafin 78 min.
Sędziował Rafał Ziach (Chrzanów).
ŚlZPN: Kucharski – Wiśniewski, Statkiewicz, Skroch – Gasz, Timochina, Kaiser, Ciszewski, Bąk – Woźniak, Sewerin oraz w II połowie: Lis – Dyląg, Słota, Matera – Joachim, Warzycki, Gądek, Marędowski – Adamiecki, Kulig, Kaiser (71. Ciszewski). Trener Damian Galeja.
MZPN: Leśniak – Gogola, Tylek, Matyja, Cienkosz – Hałat, Jędrzejowski, Romuzga, Wardzała – Korczyk, Kowalik oraz w II połowie: Ropek – Morawski, Tylek (71. Wardzała), Matyja, Silczuk – Ostafin, Jeż, Orlik, Majeran – Biały (71. Kościółek), Seweryn. Trener Marcin Gędłek.
Żółte kartki: Dyląg – Majeran, Matyja.