Śląski ZPN

Marcel Moneta poprowadził 10-latków MKS Zaborze na szczyt

14/06/2022 09:40

Zaczynali na boisku numer 5 i spisali się na piątkę z plusem. Tak można najkrócej podsumować występ drużyny MKS Zaborze w rozgrywkach w kategorii U10 Turnieju Piłki Nożnej dla Dzieci o Puchar Marszałka Województwa Śląskiego Jakuba Chełstowskiego.


W ostatnim spotkaniu na boisku numer 1 – na płycie chorzowskiego giganta – adepci futbolu z Zabrze wygrali 4:0 z CKS-em Piast Cieszyn. W ten sposób wywalczyli miano „Króla Kotła czarownic”, a kapitan Marcel Moneta mógł odebrać okazałem trofeum i razem z kolegami oraz rodzicami będącymi na trybunach fetować sukces w turnieju współorganizowanym przez Stadion Śląski, a dofinansowanym z budżetu Samorządu Województwa Śląskiego.

- Finał wygraliśmy w sumie łatwo, bo Natan Zawrot i Miłosz Moneta strzelili po dwa gole, a my nie straciliśmy żadnej bramki, ale był stres – powiedział Marcel Moneta. - Obawialiśmy się, że przegramy i możemy nie zdobyć tego pucharu. Grało się jednak bardzo dobrze i możemy się cieszyć. To jest mój największy piłkarski sukces. Zaczynałem w Górniku, a na Zaborzu gram od pięciu lat i w tym turnieju grało mi się najlepiej.

- Kto jest twoim piłkarskim idolem?

- Ciężko mi wybrać takiego jednego zawodnika, który mógłby być wzorem, ale najbardziej podoba mi się gra Neymara, a w Górniku Zabrze, któremu kibicuję, najlepszy jest Lukas Podolski. Chciałbym grać tak jak oni i zdobyć mistrza ekstraklasy, a później Premier League. W niej moim ulubionym zespołem jest Liverpool, bo są w nim bardzo dobrzy piłkarze i grają w piłkę. Żeby grać tak jak oni dużo się jeszcze muszę nauczyć – kiwek, podań, strzałów... A jak się już tego nauczę to chciałbym wrócić na Stadion Śląski jako reprezentant Polski. Będę się starał.

- Obiecujesz?

- Tak.

Zdjęcia z turnieju można oglądać TUTAJ.

Zdjęcia z dekoracji można oglądać TUTAJ.

O turnieju czytaj TUTAJ.

Impreza jest współorganizowana przez Stadion Śląski Sp. z o.o., a dofinansowana z budżetu Samorządu Wojewódzkiego Śląskiego.