Śląski ZPN

Rekord frekwencji

18/10/2022 07:55

Zdobywca Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej Rekord Bielsko-Biała w 1/16 rozgrywek pod nazwą Fortuna Puchar Polski zmierzy się dzisiaj o godzinie 14.15 z Pogonią Szczecin.


O tym, że przed nami największe wydarzenie w piłkarskiej historii Rekordu Bielsko-Biała świadczy fakt, że już w niedzielę z kas klubu z Cygańskiego Lasu popłynął meldunek: bilety wysprzedane. Mogące pomieścić tysiąc widzów kameralne trybuny wyremontowanego niedawno obiektu służącego III-ligowej drużynie Dariusza Mrózka na spotkaniu 1/16 Pucharu Polski z Pogonią Szczecin pękać więc będą w szwach. Jedno więc jest już pewne – padnie rekord frekwencji.

- W historii naszego klubu jeszcze się nam nie zdarzyło grać w oficjalnym meczu z tak renomowanym rywalem – mówił w radiowym wywiadzie dla Radia Bielsko Prezes i twórca Rekordu Janusz Szymura. - Przyjeżdża do nas zespół z ekstraklasy, zajmujący w niej obecnie 5. miejsce, a przecież jeszcze niedawno uczestnik europejskich pucharów. Prawo gry w Lidze Konferencji Europy szczecinianie wywalczyli zajmując trzecie miejsce w ekstraklasie w poprzednim sezonie. A dodajmy, że to jest klub, który na najwyższym poziomie rozgrywek ligowych w naszym kraju ma już na koncie 50 sezonów i w tabeli wszech czasów zajmuje 7 miejsce. Cieszymy się, że na murawie w Cygańskim Lesie zagrają tacy zawodnicy jak chociażby Kamil Grosicki, Michał Kucharczyk czy Rafał Kurzawa, a więc reprezentanci Polski spośród których szczególnie Grosicki robi chyba na kibicach największe wrażenie. Dla nas jest to w pewnym sensie spełnienie marzeń, ale także sportowe wyzwanie. Nasza drużyna, która jest wiceliderem III ligi, koncentruje się bowiem na tym, żeby pucharowa przygoda nie skończyła się już na potyczce z Pogonią tylko trwała dalej.

Sternik bielskiego klubu zdaje sobie sprawę z tego, że trybuny stadionu w Cygańskim Lesie nie pomieszczą wszystkich, którzy chcieliby zobaczyć ten mecz.

- Zainteresowanie było bardzo dużo i niestety biletów na to spotkanie już nie ma, bo tysiąc wejściówek się rozeszło – kontynuował Janusz Szymura. - Przymierzaliśmy się wprawdzie do rozegrania tego meczu na Stadionie Miejskim, ale jest kilka powodów, dla których tak się nie stało. Przede wszystkim kwestie finansowe. Sama organizacja takiego jednego meczu kosztuje między 70, a 80 tysięcy złotych na koszty wynajmu obiektu, koszty związane z ochroną i zapewnieniem bezpieczeństwa czego w żaden sposób nie dałoby się zrekompensować sprzedażą biletów. Oprócz tego ekonomicznego powodu jest też drugi – sportowy. Zawodnicy, cała drużyna trenera Dariusza Mrózka, chcą grać u nas na boisku przy ulicy Startowej 13 i choć trudno przewidzieć jakim wynikiem zakończy się mecz, to już wiadomo, że dla tego obiektu będzie to bez wątpienia historyczne wydarzenie. A dla tych, którzy nie będą mogli przyjść na stadion mam wiadomość, że transmisja spotkania będzie na stronie internetowej Łączy nas Pika, czyli na kanale Polskiego Związku Piłki Nożnej.

O tym, że Rekord nie jest klubem anonimowym świadczą bez wątpienia sukcesy futsalistów, którzy są – nomen omen – rekordzistami pod względem liczby zdobytych tytułów mistrza Polski w tej konkurencji. W piłkarskim środowisku też jednak o wychowankach Szkoły Mistrzostwa Sportowego Rekord można usłyszeć sporo dobrego, bo Alan Czerwiński, mający na swoim koncie debiut w reprezentacji Polski oraz tytuł mistrza Polski wywalczony w Lechu Poznań, piłkarski i szkolny egzamin dojrzałości zdawał właśnie w Cygańskim Lesie. Tu gra także obecnie Szczepan Mucha, reprezentant Polski U19, a zespołem wicelidera III ligi dowodzi na boisku Tomasz Nowak, mający za sobą 3 występy w reprezentacji Polski, dla której strzelił jednego gola.

- W chwili obecnej mamy 19 zawodniczek i zawodników powoływanych do drużyn narodowych w futsalu oraz piłce nożnej kobiet i mężczyzn – wyliczył Janusz Szymura. - Wśród nich jest Szczepan Mucha, który w reprezentacji U19 występuje wśród zawodników: Jagiellonii Białystok, Wisły Płock, Zagłębia Lubin, Śląska Wrocław czy Lecha Poznań oraz Aston Villi, Interu Mediolan czy Manchesteru United. Gdy patrzy się na te nazwy klubów na liście zawodników powołanych przez Marcina Brosza i wśród nich widzi się Rekord to można się cieszyć, że nowe pokolenie potwierdza, że to co robimy daje dobre efekty i będzie trwało dłużej.