- Cieszymy się, że mogliśmy zagrać u nas, w Polsce – powiedział Patryk Pietrasiak. - Jest to dla nas bardzo ważne, że mieliśmy okazję sprawdzić się na tle mocnego przeciwnika u siebie, ponieważ czekają nas Igrzyska Europejskie Kraków-Małopolska 2023. Mogliśmy więc poczuć te emocje, gdy na trybunach są kibice i dopingują nas. Na pewno jest to ogromne wsparcie, ale pierwszy mecz z Niemcami pokazał, że czegoś w naszej grze zabrakło. Przegraliśmy 5:8 i musieliśmy wyciągnąć wnioski. Szybko udało się to zrobić i następnego dnia w rewanżu już zagraliśmy lepiej i wygraliśmy spotkanie. Przede wszystkim staraliśmy się realizować założenia taktyczne, które trener dla nas przygotował.
Dodajmy, że urodzony 4 sierpnia 1992 roku zawodnik FC 10 Zgierz, jest w światowym Beach Soccerze osobą rozpoznawalną od 2021 roku, bo wtedy został królem strzelców turnieju Euro Beach Soccer League 2021 rozgrywanego w portugalskim Nazare. Dzięki skutecznej grze zawodnika ze Zgierza, biało-czerwoni wywalczyli awans do Superfinału, a Pietrasiak, który w 3 meczach dla reprezentacji zdobył 8 bramek, trafił na listę stu najlepszych piłkarzy plażowych 2021 roku. Nie znaczy to jednak, że grając w drużynie narodowej koncentruje się na... swoich indywidualnych osiągnięciach.
- Cały czas w naszej reprezentacji jest rotacja zawodników więc każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony, żeby wywalczyć miejsce w zespole, który zagra w eliminacjach mistrzostw świata oraz w Igrzyskach Europejskich, bo te dwa cele mamy w tym sezonie przed sobą – przypomniał Patryk Pietrasiak. - Zależy nam na tym, żeby w każdym meczu wygrywać i każdy z nas podchodzi do tego co robimy na pełnej ambicji. A kiedy jeszcze gra się z orzełkiem na sercu, gdy wychodzi się na mecz i śpiewa się hymn to wtedy ta ambicja jest podwójna, bo reprezentujemy nasz kraj. Chcemy się też pokazać przed naszymi rodzinami i znajomymi więc mobilizacja jest w takich momentach na najwyższym poziomie. Do granic wytrzymałości wypróbowaliśmy też nasze nerwy, bo po 36 minutach meczu i 3 minutach dogrywki było 7:7. Zwycięzcę musieliśmy więc wyłonić w rzutach karnych, w których wygraliśmy 5:4. Udowodniliśmy, że potrafimy być do końca skupieni i to też jest duży plus. Fajnie, że potrafiliśmy w ten sposób sięgnąć po zwycięstwo i wierzę, że to będzie także owocować w następnych meczach.
Beach Soccer dla reprezentantów Polski w tej konkurencji jest przede wszystkim pasją. Patryk Pietrasiak ma też za sobą przymiarkę do piłkarskiej kariery i z Boruty Zgierz, której jest wychowankiem trafił do juniorów ŁKS-u Łódź. W klubie dwukrotnych mistrzów Polski występował nawet w Młodej Ekstraklasie, rozgrywając 14 spotkań. Wrócił jednak do macierzystego klubu, w którym w sumie 8 sezonów grał w IV lidze. Spróbował też swoich sił klasę wyżej w III-ligowym Sokole Aleksandrów Łódzki, a obecnie – drugi sezon występuje w IV-ligowym AKS SMS Łódź szlifując formę do gry na piasku, bo to jest sportowy „numer jeden”.
- Beach Soccer to jest mój sposób na życie – dodał Patryk Pietrasiak. - Cały rok podporządkowany jest temu żeby być w jak najlepszej formie na piasku. Poświęcam temu w stu procentach cały swój tak zwany wolny czas i myślę, że wszyscy koledzy z reprezentacji też tak robią. Każdy z nas pracuje lub się uczy więc Beach Soccer musimy sobie dopasować do swojego rytmu życia, ale każdemu bardzo zależy na tym czemu się poświęcamy i takie mecze jak ten rewanż z Niemcami pokazują, że warto się przykładać. Uważam, że to jest przepiękny i widowiskowy sport, który zasługuje na to, żeby być promowany i w Polsce, i na świecie.