W zawodach, których współorganizatorem jest Stadion Śląski Spółka, a projekt został dofinansowany z budżetu Samorządu Województwa Śląskiego, podopieczni Roberta Walkowiaka i Rafała Mrozika wygrali finałowe starcie z APN-em SMS-em Tychy i mogli wznieść w górę okazałe trofeum wręczone im przez Prezesa Śląskiego Związku Piłki Nożnej Henryka Kulę.
Zacznijmy jednak od początku. O godzinie 11.45 na bieżni okalającej murawę „Kotła czarownic” ustawiły się 23 drużyny, a Wiceprezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Jarosław Bryś dokonał otwarcia imprezy. Asystowali mu Artur Szymczyk – także Wiceprezes Śląskiego ZPN oraz członkowie Zarządu: Józef Grząba – Prezes Podokręgu Sosnowiec, Stefan Mleczko – Prezes Podokręgu Katowice, Grzegorz Morkis – Wiceprezes Podokręgu Tychy i Tomasz Wyszyński – Prezes Podokręgu Bytom. Rywalizacji przyglądał się ponadto Bogusław Walica, także Członek Zarządu – Prezes Podokręgu Skoczów, a gościnnie zawitali na trybuny patron turnieju Marszałek Województwa Śląskiego Jakub Chełstowski oraz trzykrotna mistrzyni olimpijska, czterokrotna mistrzyni świata i Europy w rzucie młotem Anita Włodarczyk.
Wszyscy podziwiali zaangażowanie z jakim walczyli zawodnicy urodzeni w roku 2012 grając pięciu na pięciu. Tym co odróżniało ten turniej od innych był fakt, że w zespołach walczących na boiskach o rozmiarach 20x40 metrów nie było bramkarzy za to grano na cztery bramki. Ponadto zgodnie z obowiązującą uchwałą PZPN-u nie odnotowywano wyników i nie sporządzano tabel. Skąd więc wiadomo, że gliwiczanie wygrali?
System rozgrywek był następujący: po losowaniu par rozpoczęła się rywalizacja na 12 boiskach zgodnie z zasadą: zwycięzca na boisku numer 1 broni tytułu króla turnieju, a pokonany spada na boisko numer 2, od którego obowiązywała już reguła, że wygrywający idzie w górę, a przegrywający schodzi w dół.
Wszystkie oczy zwrócone były więc na boisko numer 1, na którym w pierwszej kolejce spotkały się zespoły TS United Żywiec – GKS Piast Gliwice i gliwiczanie zostali pokonani. W trakcie trwania rozgrywek z Żywca stracił jednak koronę, a z 11. boiska mecz po meczu piął się w górę Stadion Śląski, z 9. boiska APN SMS Tychy i z 6. boiska Akademia BVB im. Łukasza Piszczka. W czołówce trzymały się też zespoły UKS APN Góral Istebna, który wystartował z 2. boiska oraz UKS SP Winners Gołkowice rozpoczynający rywalizację na 4. boisku.
Każdy zespół miał wystarczająco dużo czasu (mecze trwały po 8 minut) i możliwości (każdy rozegrał 12 spotkań), żeby dojść do finału, czyli najważniejszego meczu, starcia w 12. kolejce na boisku numer 1.
Po systematycznym marszu w górę dotarła do niego drużyna APN-u SMS- Tychy, której rywalem okazał się GKS Piast Glwice przeżywający w trakcie turnieju wzloty i upadki. W finale także gliwiczanie mieli huśtawkę nastrojów. Pierwszego gola strzelił bowiem Oskar Noras i tyszanie wyszli na prowadzenie. Szybko wyrównał jednak Borys Chabinowski. Także po golu Oskara Siuty dla tyszan gliwiczanie odpowiedzieli trafieniem Michała Gałki, który jeszcze w końcówce zadał ostateczny cios i dlatego Piast mógł się cieszyć... najbardziej. Wszyscy uczestnicy otrzymali bowiem takie same nagrody i upominki. Każdy zawodnik dostał także sportowy posiłek więc chwilę po opadnięciu meczowych emocji wchodzący na podium zawodnicy prezentowali uśmiech od ucha do ucha, bo byli szczęśliwi, że mogli wystąpić w na Stadionie Śląskim i przeżyć wspaniałą piłkarską przygodę.
Dodajmy jeszcze, że Piast Gliwice grał w składzie: Mikołaj Dubiel, Bartłomiej Rubaj, Borys Chabinowski, Leon Serek, Dawid Łajszczak, Miłosz Kyrcz, Michał Gałka, Kacper Ząbek, Szymon Brodala i Jakub Przepaśniak i miejmy nadzieję, że jeszcze o nich – za kilka lat – usłyszymy, a pozostałym także życzymy spełnienia piłkarskich marzeń o powrocie na Stadion Śląski już w roli reprezentantów Polski.
Zdjęcia z otwarcia turnieju TUTAJ • meczów TUTAJ • dekoracji TUTAJ.
Poniżej film z 1. dnia turnieju.
Impreza współorganizowana jest przez Stadion Śląski Sp. z o.o., a projekt dofinansowano z budżetu Samorządu Województwa Śląskiego.