Być może za kilka ładnych lat, ktoś kto postanowi prześledzić wydarzenia w rozgrywkach Zina IV liga Grupa II w sezonie 2021/22, będzie zdziwiony, że po pierwszej porażce, przerywającej serię zwycięskich spotkań trener lidera przestał pełnić swoje obowiązki.
Po dziewięciu z rzędu zwycięstwach lider Zina Klasa Okręgowa – Grupa IV Katowice-Sosnowiec stracił punkty. AKS Mikołów zremisował bowiem 1:1 w Czeladzi z tamtejszym CKS-em, który pod wodzą Krzysztofa Górecki ma już na koncie trzy nieprzegrane mecze.
Lider został pokonany na swoim boisku. GKS II Tychy, ostatni raz prowadzony przez Jarosława Zadylaka, który już w poniedziałek zasiądzie na ławce trenerskiej pierwszoligowej drużyny tyszan, przegrał 2:3 z MRKS-em Czechowice-Dziedzice. Zespół budowany przez Wojciecha Białka zademonstrował konsekwencję oraz skuteczność i to wystarczyło, żeby pierwszy raz w tym roku czechowiczanie zeszli z boiska ciesząc się ze zwycięstwa.
Po finałowym meczu Pucharu Polski Podokręgu Rybnik Decoru Bełk z ROW-em 1964 Rybnik nagrodę dla najlepszego zawodnika Prezes Andrzej Paulus wręczył 18-letniemu Jakubowi Pochciołowi.
Dwóch III-ligowców, siedem zespołów z IV ligi oraz trzy drużyny występujące w klasie okręgowej to „jakościowa” rozpiska uczestników tegorocznej batalii o Puchar Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej oraz 40 tysięcy złotych, czekających na zwycięzcę, który jednocześnie zapewni sobie prawo występu na szczeblu centralnym.