Na czele tabeli rozgrywek o nazwie Zina Klasa Okręgowa II grupa plasuje się drużyna Slavii Ruda Śląska. Nie ma w tym nic dziwnego, bo trener Jarosław Zajdel od razu po przegranych barażach o utrzymanie w IV lidze ze Spójnią Landek zapowiedział, że rudzianie zrobią wszystko, żeby jak najszybciej wrócić na czwartoligowe boiska. Nikt nie spodziewał się jednak, że po 13 kolejkach będą mieli komplet zwycięstw!
W cieniu towarzyskich spotkań reprezentacji Polski na boiskach Śląskiego Związku Piłki Nożnej panował będzie normalny ligowy ruch, w którym atrakcji na pewno nie zabraknie. Wystarczy, że spojrzymy na terminarz rozgrywek HAIZ IV liga - II grup, w którym wicelider LKS Czaniec gościć będzie, mającego 2 punkty więcej lidera - Decor Bełk. W innych ligach od soboty do niedzieli też ważnych spotkań nie zabraknie.
Kariera Gabriela Nowaka mogła się potoczyć inaczej gdyby nie kontuzje. Pod koniec 2008 roku spotkał na swojej piłkarskiej drodze trenera Adama Nawałkę, który po przejściu z GKS Katowice do Górnika Zabrze pociągnął za sobą wychowanka Energetyka Rybnik. Po 11 występach w ekstraklasie przyszła jednak seria czterech kontuzji. Nie złamały jednak ambitnego pomocnika, który teraz jako zawodnik Odry Opole walczy o powrót do ekstraklasy.
Na trzecioligowych boiskach Paweł Piceluk dwukrotnie strzelił ponad 30 goli na sezon! W rozgrywkach 2014/2015 był snajperem zespołu Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie i w grupie podlasko-warmińsko-mazurskiej w 32 występach trafił 32 razy. W następnym sezonie w barwach Olimpii Elbląg, razem z barażami o awans do II ligi, rozegrał 35 spotkań, 33-krotnie wpisując się na listę. W Rakowie długo musiał jednak czekać na pierwsze trafienie.
Kiedy latem 2016 roku Marcin Nowacki przychodził do Stali Brzeg nie brakowało komentarzy, że 35-letni pomocnik wraca po 15 latach do domu, żeby "odcinać kupony" od piłkarskiej sławy. Urodzony 12 marca 1981 roku zawodnik, mający za sobą występ w reprezentacji Polski oraz 157 spotkań - z czego większość w Odrze Wodzisław i Ruchu Chorzów - na boiskach ekstraklasy, wcale nie zamierza jednak przechodzić na sportową emeryturę. Świadczą o tym zarówno jego indywidualne statystyki, bo w 46 meczach na III-ligowych zdobył 18 bramek, jak i miejsce zespołu, którego jest kapitanem. Pozycja lidera po 15 kolejkach nie jest bowiem dziełem przypadku.
W tabeli I ligi najwyżej z drużyn prowadzonych przez śląskich trenerów jest Odra Opole. Podopieczni Mirosława Smyły, choć występują w roli beniaminka, zajmują trzecie miejsce, na którym umocnili się po zwycięstwie z GKS Tychy. Dla szkoleniowca opolan, który od 11 listopada 2008 roku do 1 lipca 2010 roku pracował w tyskim klubie, debiutując na szczeblu centralnym, był to więc mecz wyjątkowy.