Śląski ZPN

Radzionkowianie walczą o przetrwanie

26/04/2024 11:45

Jeżeli ktoś przypuszczał, że po pierwszej w tym roku porażce, poniesionej w meczu ze Spartą Katowice piłkarze Ruchu Radzionków zwieszą nosy na kwintę to bardzo się pomylił.


Podopieczni Marcina Trzcioniki swoją złość po porażce błyskawicznie „przekuli” w motywację do dalszej walki o jak najwyższą pozycję w tabeli o czym boleśnie przekonał się bramkarz Szombierek, bo 6 razy musiał wyjmować piłkę z siatki, a hat-trickiem popisał się Szymon Matysek.

Wprawdzie po 22 kolejkach Cidry plasują się na 6. pozycji w tabeli I grupy IV ligi i tracą 10 punktów do lidera – Podlesianki, ale nie zamierzają oglądać się za siebie i spoglądać na „kreskę”, za którą rozpoczyna się strefa spadkowa. Nie da się jednak ukryć, że zajmująca w tej chwili 10. miejsce Przemsza Siewierz, która w sobotę gościć będzie radzionkowian, ma 7 punktów mniej niż Ruch więc z punktu widzenia siewierzan najbliższe spotkanie może być dla nich kluczowe w kontekście walki o utrzymanie.

- Po meczu ze Spartą czuliśmy złość – mówi Marcin Trzcionka. - Wiedzieliśmy, że gramy z bardzo silną drużyną, jak na ten poziom rozgrywkowy, z bardzo dobrymi indywidualnościami. Przestrzegaliśmy, że każdy nasz błąd będzie bezlitośnie wykorzystany i tak się stało. Ale na pewno ta porażka nie oznaczała, że Ruch Radzionków przestaje walczyć. Nasz zespół skupia się na każdym najbliższym meczu i walczy o to, żeby przetrwać i żeby być obecnym na boiskach w przyszłym sezonie. To jest nasz cel.

A przypomnijmy, że w związku z reorganizacją IV ligi, która w przyszłym sezonie grać już będzie jako jedna grupa, składająca się z 20 drużyn, poprzeczka dla zespołów, chcących się utrzymać, została podniesiona dość wysoko. Jeżeli z III ligi nie spadnie żadna z drużyn naszego regionu, to 10. miejsce na mecie sezonu zapewni status IV-ligowca, a zespoły z 11. pozycji w obydwu grupach zagrają baraże o pozostanie na tym szczeblu rozgrywek. Gdy spadnie jeden śląski zespół z III ligi wtedy drużyny od 11. miejsca w dół tabeli zostaną zdegradowane do V ligi. A jeżeli III ligę opuszczą 2 zespoły to bezpieczne będzie 9. miejsce, a drużyny z 10. miejsc zagrają w barażach o utrzymanie. Teoretycznie możliwy jest też wariant z trzema śląskimi spadkowiczami z III ligi, ale patrząc w III-ligową tabelę jego nie bierzemy pod uwagę.

Mimo to każda potyczka w 23. kolejce IV ligi ma swój ciężar gatunkowy, bo z wyjątkiem MKS Lędziny, który już musi się pogodzić ze spadkiem, każdy zespól ma jeszcze o co grać. A więc zapraszamy kibiców na trybuny.