Od wtorku do czwartku, czyli środek tygodnia ze świętem i piłkarskimi emocjami. Unia Dąbrowa Górnicza już we wtorek świętować będzie na swoim boisku awans do IV ligi, a jej śladem pójdą Slavia Ruda Śląska i MRKS Czechowice-Dziedzice, ale nie tylko na tych boiskach na kibiców czekają emocje. Jest w czym wybierać.
Dzień 27 maja zapisze się w historii sosnowieckiej piłki jako "niedziela radości". Tego dnia bowiem najpierw piłkarze Zagłębia, po wyjazdowym zwycięstwie 1:0 z Ruchem Chorzów, cieszyli się z awansu do ekstraklasy. A następnie kobieca drużyna KKS Czarni remisem 0:0 na swoim boisku zapewniła sobie wicemistrzostwo Polski!
Mecz na szczycie zadecydował o tym kto wywalczy awans. Co prawda wicelider Błyskawica Drogomyśl gościł lidera z Czechowic-Dziedzic na cztery kolejki przed końcem sezonu, ale sytuacja w tabeli była taka, że nawet remis wystarczał gościom do przypieczętowania awansu. MRKS nie bawił się jednak w kalkulacje tylko wygrał 4:0 i po ostatnim gwizdku strzelały szampany!
Weekend zakończy się we wtorek, żeby... od środy rywalizacja trwała dalej. Ale na razie skupiamy się na tym co czeka nas w najbliższej kolejce od I ligi, aż po rozgrywki juniorów, które w kontekście zmian zatwierdzonych przez zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej, uważniej każą patrzeć na rywalizację w grupach młodzieżowych.
Jako ostatni z zespołów występujących na co dzień w klasie okregowej z rozgrywkami Pucharu Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej pożegnali się zawodnicy Warty Kamieńskie Młyny. Podopieczni Łukasza Berety doszli do ćwierćfinału, w którym musieli uznać wyższość Śląska Świętochłowice, ale przez 50 minut dzielnie dotrzymywali kroku IV-ligowcom.